18.07.2025 09:43 11 TS
Mieszkańcy od pół roku nie mogą wrócić do swoich mieszkań po pożarze. Okazało się, że podczas wykonania ekspertyzy w ich budynku powinny być dwa mieszkania, a nie dziesięć.
Przypomnijmy, że 4 stycznia 2025 roku, doszło do pożaru poddasza w budynku wielorodzinnym na ulicy Grzybowej w Dębogórzu w gminie Kosakowo. Z budynku ewakuowało się 20 osób jeszcze przed przybyciem straży pożarnej. Po pożarze mieszkania wymagały generalnego remontu. Mieszkańcy apelowali o pomoc na założonych zbiórkach internetowych na portalach pomocowych.
Okazuje się, że mieszkańcy nie mogą wrócić do swoich lokali. Ekspertyza techniczna wykazała, że formalnie budynek ten figuruje jako budynek jednorodzinny dwulokalowy, a nie wielorodzinny z dziesięcioma mieszkaniami.
— Kupiliśmy mieszkania – z kredytami, aktami notarialnymi, księgami wieczystymi. Dziś słyszymy, że budynek jest jednorodzinny, a nasze lokale nigdy nie powinny istnieć. To prawdopodobnie pierwsza tak jawna sprawa, w której inwestor stworzył fikcję legalnych lokali w budynku jednorodzinnym, a mimo to banki, notariusze i urzędy dopuściły do sprzedaży i kredytowania - czytamy w mailu przesłanym do naszej redakcji przez mieszkańców budynku.
Tematem zajęli się m.in. dziennikarze z "Uwaga!" w TVN. Według ich ustaleń dom w Dębogórzu nie wybudował deweloper, tylko niewielki inwestor z okolicy. W rozmowie z "Uwaga1" inwestor stwierdził, że "w tamtym czasie były takie przepisy, że mógł" i ma na to dokumenty, z których jednak nie wynika, że miał zgodę na wybudowanie dodatkowych mieszkań. Natomiast za dokumentację techniczną odpowiada kierownik budowy. Z kolei nadzór budowlany odebrał budynek.
— *Wie pan, jak się odbiera w naszym kraju budynki mieszkalne? Na podstawie oświadczeń. Mamy oświadczenia kierownika budowy. (…) Nie mieliśmy jakiejkolwiek informacji, że doszło do przebudowy, że wybudowane jest to niezgodnie z projektem – dowiedziała się "Uwaga!" w nadzorze.
Władze gminy Kosakowo chcą wprowadzić zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, tak aby mogły tam powstać dwa budynki na osiem lokali. Według zapowiedzi władz gminy zmiany w planie mają zajść jeszcze w tym roku.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.