20.12.2025 09:00 4 MS/Gmina Puck
W 35-letniej historii Gminy Puck wydarzyła się sytuacja bez precedensu. Podczas czwartkowej sesji Rada Gminy nie przyjęła projektu budżetu na przyszły rok, blokując tym samym kluczowy dokument finansowy. Decyzja ta zapadła pomimo pozytywnej opinii zarówno Regionalnej Izby Obrachunkowej, jak i wewnętrznej Komisji Budżetowej. Impas, który zdaniem wójta Marcina Nikranta ma charakter polityczny, rzuca cień na stabilność samorządu i stawia pod znakiem zapytania realizację inwestycji wartych blisko 35 milionów złotych.
Zagadkowość sytuacji podkreśla fakt, że tuż przed głosowaniem nad budżetem, radni przyjęli Wieloletnią Prognozę Finansową (WPF) – dokument strategiczny, który wyznacza kierunki rozwoju i finansów gminy na najbliższe lata. Budżet jest zaś praktycznym wykonaniem tej wizji. Przyjęcie jednego i odrzucenie drugiego rodzi pytania o spójność i konsekwencję działań Rady. – Trudno zrozumieć, dlaczego radni akceptują ogólną wizję finansów gminy, a jednocześnie blokują dokument, który ma tę wizję realizować – komentuje wójt Nikrant. – To wysyła sygnał chaosu decyzyjnego.
Kluczowe jest to, w jaki sposób podjęto decyzję. Z wypowiedzi na sesji wynika, że radni opozycyjnego klubu „Jedność i Rozwój Razem dla Gminy Puck”, którzy zagłosowali przeciw, nie zgłaszali wcześniej konkretnych merytorycznych uwag do projektu. Jak wskazuje wójt, na żadnym z posiedzeń komisji nie złożono propozycji zmian (poza jedną, drobną korektą), a podczas sesji, w obecności merytorycznych pracowników urzędu, radni nie zadali ani jednego pytania wyjaśniającego. Przemawiający radny Adam Styn mówił o „pewnych nierozstrzygnięciach”, lecz nie wskazał konkretów. – Nie można oprzeć się wrażeniu, że była to decyzja polityczna wymierzona nie tylko w wójta, ale przede wszystkim w mieszkańców – stwierdza Marcin Nikrant.
Odrzucenie projektu to nie tylko polityczny incydent, ale zdaniem samorządowca realne zagrożenie dla funkcjonowania gminy. Brak uchwalonego budżetu oznacza stan prawnego i finansowego prowizorium. Grozi to opóźnieniami lub wstrzymaniem kluczowych inwestycji, takich jak rozbudowa szkoły, żłobka i przedszkola, termomodernizacje remiz OSP czy tworzenie nowych Wiejskich Klubów Kultury. Wstrzymane mogą zostać także konkursy dla organizacji pozarządowych, a jednostki podległe – jak szkoły, żłobki, GOPS czy Dzienny Dom Pobytu – mogą mieć problem z bezpiecznym planowaniem swojej działalności.
Paradoksalnie, podczas tej samej sesji Rada jednogłośnie przyjęła m.in. Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, którego realizacja bez zabezpieczonych w budżecie środków jest niemożliwa.
– Samorząd to nie arena do rozgrywek, lecz narzędzie do rozwiązywania lokalnych problemów – podkreśla wójt. – Każdy dzień niepewności budżetowej oddala gminę od realnych działań na rzecz mieszkańców. Apeluje on do mieszkańców, aby pytali swoich przedstawicieli w Radzie, dlaczego zagłosowali przeciw inwestycjom w swoich miejscowościach. Obecnie przyszłość finansów Gminy Puck wisi w powietrzu. Kolejna sesja i kolejna próba uchwalenia budżetu będą nie tylko testem dla politycznej dojrzałości radnych, ale przede wszystkim sprawdzianem, czy interesy mieszkańców i rozwój gminy są nadrzędne wobec politycznych sporów.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.