01.06.2019 10:02 3 Kwt/Ministerstwo Cyfryzacji
W tracie tegorocznych wyborów europejskich rekordowa była nie tylko frekwencja. Były to też najbardziej cyfrowe wybory ze wszystkich dotychczasowych. Obywatele po raz pierwszy w historii mogli iść do lokali wyborczych tylko ze smartfonem.
Każdy użytkownik aplikacji mObywatel mógł otrzymać kartę do głosowania, potwierdzając swoją tożsamość właśnie za pomocą smartfona. Z aplikacji mObywatel korzysta już prawie ćwierć miliona osób. W ciągu ostatniego roku liczba użytkowników aplikacji się podwoiła.
– Z używaniem aplikacji mObywatel nie było w lokalach wyborczych żadnych problemów. Wręcz przeciwnie, otrzymaliśmy wiele sygnałów, że odbywało się to bez żadnych przeszkód, a komisje wyborcze były przeszkolone i podchodziły do tego z dużą otwartością. Od września zeszłego roku aplikacja ma umocowanie ustawowe i cieszy, że Państwowa Komisja Wyborcza to dostrzegła – mówi Marek Zagórski, minister cyfryzacji.
Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się też usługi, które pozwalały drogą elektroniczną na dopisanie się do spisu i do rejestru wyborców. Wcześniej zostały one tak zmodyfikowane i ulepszone, by nie powodować żadnych niejasności ani po stronie obywateli, ani urzędników.
– Nowa e-usługa „Dopisz się do spisu wyborców” wzbogacona została o prośbę o powiadomienie pocztą elektroniczną o dopisaniu do spisu lub braku możliwości dopisania. Z kolei e-usługa „Wpisz się do rejestru wyborców” wzbogacona została o możliwość dodania załącznika, dodatkowo na karcie portalu Obywatel.gov.pl umieszczono listę przykładowych dokumentów służących do weryfikacji deklaracji, że ktoś na stałe przebywa w jakimś miejscu. Listę tę sporządzono na podstawie informacji przekazanych przez miasta stowarzyszone w Unii Metropolii Polskich – informuje Ministerstwo Cyfryzacji.
Między 6 a 21 maja do urzędów drogą elektroniczna wpłynęły 34 tys. 233 wnioski o dopisanie do spisu oraz 10 tys. 995 wniosków o wpisanie do rejestru wyborców. Razem to ponad 45 tys. wniosków elektronicznych.