Wraz z końcem roku zniknie program „Rodzina na Swoim”. Dla rynku nieruchomości oznacza to spadek popytu, nawet o 20 proc., a póki co rząd nowych dotacji nie przewiduje. Warto zatem jeszcze w tym roku zaciągnąć pożyczkę na mieszkanie, a może lepiej poczekać aż ceny spadną?
Wiele na to wskazuje, że czekać się opłaci. Zaciągnięcie pożyczki stanie się łatwiejsze dla osób z niższym wynagrodzeniem. Każdy potencjalny klient będzie cenniejszy. Obecnie wiele banków woli wybierać bardziej zamożny segment nabywców, co skreśla osoby zarabiające poniżej określonego progu. Obecnie występuje on na poziomie 3 tys. zł.
Z programu „Rodzina na Swoim” skorzystało prawie 115 tys. rodzin. Starając się o trzydziestoletni kredyt na 250 tys. zł minimalne wymagane dochody wahają się w granicach 3,8 tys. zł. Osoba, zarabiająca poniżej 3 tys. zł może ubiegać się o 150 tys. zł pożyczki. Jak wynika z raportu Związku Banków Polskich w II kwartale 2012 roku zauważalna jest tendencja odchodzenia od najdłuższych okresów kredytowania. Najwyższy wzrost nastąpił w kategorii kredytów udzielonych na okres od 15 do 25 lat.
Średnia wartość kredytu w II kwartale 2012 roku wyniosła niewiele ponad 200 tys. złotych Rozwiązaniem na zmniejszenie wielkości odsetek jest szybsze spłacenie zaciągniętego kredytu.
Pamiętać, jednak należy, że w niektórych bankach naliczana jest wówczas opłata karna, (najczęściej tylko przez trzy pierwsze lata). Może ona wynieść 2 proc. kwoty pozostającej do spłaty. Taki zabieg opłaca się tylko w początkowym okresie spłaty, kiedy rata kredytowa to przede wszystkim odsetki. Z upływem lat odsetki maleją, a rata kredytu składa się głównie z kapitału. Wówczas nadpłata nie przyniesie większych oszczędności.
Przykład: Nadpłaca się tylko kapitał bez odsetek. Jeżeli przez pierwszy rok płaci się np. ratę miesięczną 1200 zł, z czego 950 zł to odsetki, a 250 zł kapitał to 950 zł x 12 mies. = 11400 zł (kwota odsetek); 200 zł x 12 mies. = 3000 zł (spłacony kapitał). Po tym roku spłacając kredyt do zera spłaci się pozostały kapitał, czyli 157000 zł (160000 – 3000 = 157000).
Stan zadłużenie z tytułu kredytów mieszkaniowych cały czas idzie w górę. Jak wynika z raportu ZBP łączna jego wartość w II kwartale 2012 roku wyniosła 317,872 mld złotych.