Czarne chmury zawisły na rumskim Orkanem. Po porażce w finałowym meczu III ligi bałtyckiej i braku awansu do ligi drugiej, z finansowania klubu wycofali się strategiczni sponsorzy. Komu zatem będą kibicować fani piłki nożnej z Rumi? Władze miasta zapewniają, że zrobią wszystko i pomogą władzom klubu utrzymać Orkana.
Sportem żądzą pieniądze. Fakt smutny, ale prawdziwy. Aby ulubiona drużyna mogła dostarczyć swoim kibicom wrażeń przez duże W, trzeba inwestować. W przypadku Gryfa jest dokładnie tak samo. A żeby Orkan Rumia mógł walczyć o awans do II ligi, potrzebuje nie mniej niż milion złotych.
A mowa o przynajmniej 600 tys. zł. Burmistrz Rumi zapowiada, że na temat Orkana rozmowy będą. Nie wiadomo jednak, ile środków miasto będzie w stanie przeznaczyć na drużynę. Mogą być one dużo niższe niż oczekują tego władze klubu. Miasto finansuje bowiem nie tylko klub, ale łozy także na rozbudowę infrastruktury – głównie stadionu przy MOSiRze.