25.09.2025 07:00 4 OR/Straż Miejska w Gdańsku

Konie na ulicy, sprawa w sądzie

fot. Straż Miejska w Gdańsku

Strażnicy miejscy są przyzwyczajeni do nietypowych interwencji ze zwierzętami, ale zgłoszenie, które wpłynęło do gdańskich strażników miejskich wyróżniało się na tle codziennych wezwań. Zamiast psów czy kotów, na ulicy Steczka pojawiły się… konie.

W czwartek, 18 września, kilka minut przed godziną 9 dyżurny odebrał zgłoszenie o dwóch zwierzętach poruszających się bez nadzoru po jezdni. Na miejsce natychmiast wysłano patrol z Referatu Ekologicznego. Funkcjonariusze zastali tam ogiera spacerującego swobodnie po drodze oraz klacz pasącą się na pobliskim pastwisku. Choć ruch w tej okolicy nie jest duży, obecność koni na jezdni stanowiła realne zagrożenie dla kierowców i rowerzystów.

Strażnicy doprowadzili zwierzęta z powrotem na pastwisko i prowizorycznie naprawili ogrodzenie, wykorzystując do tego deski i taśmę ostrzegawczą. Jak się okazało, problem nie jest nowy – mieszkańcy mówili, że konie regularnie opuszczają działkę i biegają po dzielnicy. Jeden ze świadków relacjonował nawet sytuację, w której zwierzę miało „gonić” starszą kobietę po ulicy.

fot. Straż Miejska w Gdańsku fot. Straż Miejska w Gdańsku

Mundurowi próbowali skontaktować się z właścicielem zwierząt – bezskutecznie. Nie udało się go zastać ani w domu, ani przez telefon. W związku z tym strażnicy pozostawili wezwanie do kontaktu i skierowali sprawę do sądu. Właścicielowi koni prawdopodobnie zostanie postawiony zarzut naruszenia art. 77 Kodeksu wykroczeń, dotyczącego braku zachowania środków ostrożności przy trzymaniu zwierząt.

Jeśli zarzuty się potwierdzą, właściciel może ponieść konsekwencje prawne, a cała sprawa pokazuje, jak istotne jest odpowiednie zabezpieczenie zwierząt hodowlanych – dla ich dobra i bezpieczeństwa mieszkańców.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...