24.09.2025 11:30 22 OR
W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie karetki zaparkowanej na ulicy Niskiej w Witominie. Autorka posta zwróciła uwagę, że pojazd stoi w miejscu oznaczonym znakiem B-36, czyli zakaz zatrzymywania się. Do sprawy odniosło się pogotowie ratunkowe, tłumacząc powody takiego parkowania.
Nieprzyjemną sytuację opisali na swoich mediach społecznościowych ratownicy z Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdyni. Udostępnili komentarz internautki, w którym nie ukrywa swojego oburzenia nieprawidłowym, jej zdaniem, zaparkowaniem karetki. Ratownicy postanowili publicznie się do niego odnieść.
W komentarzu do wpisu mieszkanki podkreślają, że każda decyzja o zatrzymaniu pojazdu w takim miejscu wynika z konieczności szybkiego i bezpiecznego niesienia pomocy. Sprzęt medyczny, który muszą przenosić, waży wiele kilogramów, a każda dodatkowa sekunda w nagłej sytuacji może zaważyć na życiu pacjenta. Dlatego starają się skracać drogę do karetki, by jak najszybciej rozpocząć transport chorego.
❗Drodzy Mieszkańcy, Zauważyliśmy post dotyczący karetki zaparkowanej na ulicy Niskiej w Witominie i chcemy odnieść się...
Opublikowany przez Miejska Stacja Pogotowia Ratunkowego w Gdyni Wtorek, 23 września 2025
Warto przypomnieć, że w lipcu, na wniosek pogotowia, wprowadzono w tym miejscu zakaz postoju, aby ułatwić manewrowanie karetką na wąskiej ulicy Niskiej, gdzie stacjonuje ambulans. W opisanej sytuacji postój był chwilowy i związany z uzupełnieniem sprzętu.
Ratownicy przeprosili autorkę wpisu, jeśli poczuła się urażona, ale zaznaczyli, że dla nich priorytetem zawsze pozostanie zdrowie i życie pacjentów, a szybkość reakcji bywa ważniejsza niż literalne stosowanie przepisów.
— Dla Waszego zdrowia i życia będziemy w takich sytuacjach parkować w miejscach najdogodniejszych do szybkiej interwencji. Dla nas liczy się każda sekunda” — zaznacza Pogotowie Ratunkowe.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.