22.07.2025 07:00 1 MS
Czy można ograniczyć obecność dzików w mieście bez odstrzału? W Gdyni rozpoczęto prace nad alternatywnym podejściem do problemu dzikich zwierząt w przestrzeni miejskiej. Za realizację projektu odpowiada Biuro Urbanistyki Wielogatunkowej, kierowane przez doktora inżyniera Roberta Skrzypczyńskiego.
Eksperci nie ukrywają, że całkowite usunięcie dzików z miasta nie jest możliwe.
21 lipca eksperci przedstawili główne założenia projektu. Wśród nich znalazły się: zabezpieczenie bioodpadów, stosowanie barier krajobrazowych i testowanie roślin nieatrakcyjnych dla dzików. Wzorem ma być Barcelona, gdzie podobne rozwiązania doprowadziły do 70-procentowego spadku liczby incydentów z udziałem dzików.
W Gdyni trwają już testy miejskich nasadzeń. Okazało się m.in., że dziki omijają hiacynty, które zawierają substancję drażniącą dla tych zwierząt. Z kolei cebulki krokusów czy tulipanów są przez nie chętnie wykopywane. Testowane są też repelenty zapachowe i akustyczne oraz fizyczne przeszkody, takie jak żywopłoty.
Zdaniem specjalistów działania powinny być kompleksowe i długofalowe. Kluczowe jest ograniczenie atrakcyjnych dla dzików terenów w mieście, jednocześnie tworząc przyjazne warunki na obrzeżach, by skłonić zwierzęta do pozostania w lesie. W planach są m.in. „babrzyska” – podmokłe tereny, które dziki wykorzystują do kąpieli błotnych.
Efekty prac mają być widoczne stopniowo. Ostateczna decyzja o wdrożeniu zależy od władz miasta i mieszkańców. Eksperci podkreślają, że ich celem nie jest całkowite usunięcie dzików, lecz nauczenie się współistnienia z nimi, przy jednoczesnym ograniczeniu ryzyka i szkód.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.