12.07.2025 15:00 0 TS

Mieszkańcy mogli poznać m.in. ciekawą historię kutra w Parku Nadmorski Hel

źródło: Twoja Telewizja Morska

W Parku Nadmorskim Hel zorganizowano Rodzinny Festyn Morski. Mieszkańcy mogli poznać m.in. ciekawą historię kutra WŁA-55 czy obejrzeć wystawę morskich obrazów.

Wernisaż morskich obrazów, rodzinny turniej bałtycki, łamigłówki i gry morskie - to niektóre z atrakcji jakie czekały na wszystkich przybyłych w sobotę, 12 lipca 2025 roku, do Parku Nadmorski Hel zlokalizowanego na Helskim Cyplu.

Dzisiaj Morskie Święto dla całej rodziny. Przygotowaliśmy atrakcje przedstawiające morze. Trochę przyrodnicze, można było poznać też pracę na morzu i wykonać prace manualne - mówi dla Twojej Telewizji Morskiej Anna Bloch, wiceprezes stowarzyszenia Alternatywny Cypel.

Mieszkańcy mogli też poznać historię kutra WŁA-55. Zbudowano został w 1945 roku w duńskiej stoczni Hirtshals. Do Polski trafił dzięki UNRRA, a 5 maja 1946 roku został zarejestrowany jako Gdy-76 „Helena”. Jego pierwszym właścicielem był rybak Augustyn Białkowski z Mechelinek, później z Władysławowa. Po relokacji na tzw. ziemie odzyskane kuter stacjonował w Świnoujściu, Darłowie i Ustce, by w 1954 roku powrócić do Władysławowa jako Wła-55.

W 1952 roku jednostka została uprowadzona do Szwecji przez motorzystę i trzech młodych mężczyzn uciekających przed służbą w kopalni. Ukryli się oni w maszynowni, a kontrolę WOP utrudnił zadymiony silnik. Po przejęciu kutra dopłynęli do Karlskrony. Dwaj członkowie załogi – szyper i rybak – wrócili do Polski i zostali aresztowani przez UB, choć nie mieli wiedzy o uciekinierach. Przez trzy miesiące byli przesłuchiwani, a po zwolnieniu przez jakiś czas nie mogli wypływać w morze.

W latach 1969–70 kuter Wła-55 zagrał w filmie „Kaszëbë – legenda o miłości”, występując jako jednostka niemiecka. W roli szypra wystąpił sam Augustyn Białkowski, a w filmie pojawił się także jego syn i kutry innych lokalnych rybaków.

Po latach kuter przeszedł w ręce synów właściciela, a następnie trafił do Jana Szmidtke i Tadeusza Bronieckiego, który zaadaptował go na cele mieszkalne. Od 2013 roku Wła-55 znajduje się pod opieką Stowarzyszenia Alternatywny Cypel.

Ale podczas festynu mieszkańcy mogli też podziwiać obrazy o morskiej tematyce autorstwa Roberta Sokołowskiego.

OD 20 lat przyjeżdżam na Półwysep Helski. Maluję obrazy i pejzaże. Obserwuję półwysep, który inspiruje mnie do twórczości. Sam Bałtyk jest bardzo inspirującym tematem - podkreśla artysta.

Rodzinny Festyn Morski jest cyklicznym wydarzeniem.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...