Hałas w centrum Sopotu to problem znany nie od dziś. Sprawa jest coraz poważniejsza, bo pięć klubów może nawet stracić koncesję na sprzedaż napojów alkoholowych.
Mieszkańcy nieustannie skarżą się na zakłócanie ciszy nocnej. Najwięcej interwencji dotyczy lokali w Centrum Haffnera i Krzywym Domku. W konsekwencji może zostać cofnięta im koncesja. Możliwe, że podobne praktyki obejmą kolejne kluby, które zbyt mocno hałasują.
Pomimo informacji, jakie urząd miasta przesłał właścicielom klubów, głośne imprezy są na porządku dziennym. Nieprzestrzeganie przepisu dotyczącego ciszy nocnej grozi konsekwencjami prawnymi. Nie wszystkie kluby jednak respektują nakaz. Podczas wakacji policja była zmuszona interweniować w 23 punktach rozrywkowych. Magistrat zamierza teraz mocno reagować.
Kluby, które zakłócają ciszę nocną będą monitorowane przez strażników miejskich i funkcjonariuszy policji. Ponowne złamanie przepisu będzie jednoznaczne z utratą koncesji na sprzedaż alkoholu. Poza tym radni chcą wprowadzić mierniki decybeli się w pobliżu hałaśliwych klubów, by regularnie mierzyć, czy przekraczane jest dopuszczalne natężenie dzięków.