Wyrzuciła oszczędności przez balkon - zaufała fałszywemu policjantowi

Do 90-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako szef policji. Seniorka po namowie mężczyzny wyrzuciła kilkadziesiąt tysięcy złotych przez balkon. Do podobnego oszustwa doszło w Pucku, gdzie inna kobieta straciła prawie 4 tysiące złotych przez mężczyznę poznanego w internecie

Do pierwszego zdarzenia doszło w poniedziałek (8 sierpnia), kiedy 90-letnia mieszkanka Gdyni odebrała telefon od rzekomego policjanta.

— Oszust powiedział seniorce, że listonosz wraz z okolicznymi osobami działali w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, ale zostali zatrzymani i teraz kobieta musi oddać wszystkie pieniądze, ponieważ są fałszywe. Kobieta posłuchała oszusta i wyrzuciła kilkadziesiąt tysięcy złotych przez balkon - informuje Jolanta Grunert z gdyńskiej komendy.

Inne oszustwo miało miejsce w Pucku. Tym razem kobieta straciła prawie 4 tysiące złotych, ponieważ przelała pieniądze za rzekomą paczkę wysłaną przez poznanego w internecie mężczyznę.

— *Mężczyzna poznany przez internet po kilku tygodniach korespondencji napisał, że prześle do niej paczkę, a ona ma zrobić przelew na rachunek, który wskazał. Kobieta dokonała przelewu prawie 4 tys. złotych za rzekomo wysłaną paczkę. Następnie kobieta otrzymała wiadomość, w której była informacja, że w paczce znajdują się pieniądze** w kwocie 15000 funtów i trzeba uiścić opłaty celne*** - informuje pucka policja.

Kobieta nie zdecydowała się dalej przesyłać pieniędzy i zgłosiła sprawę na policję.

Policjanci przypominają o zasadzie ograniczonego zaufania. Podkreślają również, że najskuteczniejszym sposobem na ograniczenie działalności oszustów są akcje profilaktyczne prowadzone przez funkcjonariuszy.