Ofiary przemocy domowej nie będą musiały mieszkać już ze swoim prześladowcą. Eksmisja odbywać się będzie natychmiastowo po otrzymaniu zgłoszenia o znęcaniu się nad rodziną.
Obecnie przypadki wspólnego mieszkania ofiar i katów są powszechne. Najczęściej to maltretowane kobiety szukają schronienia przed swym oprawcom. Teraz ma to się zmienić. Po nowelizacji ustawy dręczyciel trafi do noclegowni lub schroniska, gdzie nie będzie mógł krzywdzić rodziny.
Zmiany w prawie znacząco skrócą całą procedurę ochrony osób maltretowanych. Zniknie konieczność czekania na wyznaczenie lokalu tymczasowego, co trwa nawet latami. Agresywny członek rodziny od raz zostanie wyeksmitowany. W planach było kwaterowanie takich osób w kontenerach jednak inicjatywa budziła sporo kontrowersji. Teraz ma być szybciej i przede wszystkim bezpieczniej, aby zminimalizować powtarzalność zjawiska znęcania się nad najbliższymi.