Budowa Trasy Kaszubskiej wiąże się z poprawą płynności ruchu, skróceniem czasu przejazdu i odciążeniem układu dróg i ulic lokalnych. Stanowi jednak pewnego rodzaju „zagrożenie” dla drogi krajowej nr 6. Mówi się bowiem o tym, że „szóstka” straci status krajowej, a stanie się wojewódzką.
W związku z trwającą budową Trasy Kaszubskiej przewiduje się zmianę statusu drogi krajowej nr 6 na drogę niższej kategorii. Jest to bardzo zła wiadomość dla Małego Trójmiasta Kaszubskiego oraz Gdyni.
– Wystąpiliśmy do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka z apelem, by droga krajowa nr 6, która przebiega przez trzy samorządy pozostała o statusie drogi krajowej. Łączy ona punkty o znaczeniu strategicznym w kraju. Przy drogach krajowych zawsze powstają inwestycje ogólnokrajowe. Zmiana kategorii drogi wiąże się z ich utratą – mówi Arkadiusz Kraszkiewicz, zastępca prezydenta Wejherowa ds. Społecznych i ekonomicznych.
Droga od Gdyni do Lęborka łączy mieszkańców dużego terytorium. Obniżenie rangi DK6 doprowadzi do wykluczenia transportowego Małego Trójmiasta Kaszubskiego i północnego regionu Kaszub z aktywnego i nieskrępowanego udziału w życiu gospodarczym kraju.
– Trwają szczególne przygotowania do budowy elektrowni jądrowej, która jest absolutnie strategiczna dla kraju, w związku z czym ograniczenie znaczenia dróg krajowych bd dużym błędem. Z każdego punktu, z jakiego na tę sytuację patrzymy, nie widzimy słusznego powodu, by miała stracić swój status – Komentuje Beata Rutkiewicz, zastępca prezydenta Wejherowa ds. rozwoju miasta.
I dodaje, że Trasy Kaszubskiej nie należy traktować jako odcinka zamiennego. Stanowi on rozbudowę istniejącej już drogi krajowej, z której korzysta średnio 200 tysięcy mieszkańców regionu.