Widok pijanych, zataczających się mężczyzn, zwłaszcza w weekend nie dziwi. Przeważnie wzbudzają moją niechęć. Jednak ostatnio, pewien pan, który spożył znaczne ilości alkoholu, mocno mnie rozbawił. Jego ekwilibrystyczna poza wydaje się trudna do wykonania :) Zresztą zobaczycie sami.