Wzrosną lokalne podatki dla właścicieli gdyńskich firm i handlowców. Zarówno biznesmeni jak i mieszkańcy zapłacą więcej za posiadanie samochodów, gruntów, sklepów czy lokali firmowych.
Projekt podwyżek został już przygotowany przez władze miasta. Konieczność takich zmian jest tłumaczona ciężką sytuacją budżetową. Podatki w Gdyni zostaną podniesione do najwyższych możliwych do ustalenia przez samorząd stawek, czyli o 2,6 proc. To tyle, ile wyniósł wskaźnik inflacji. Przeciwko takiej polityce fiskalnej miasta protestują gdyńscy reprezentanci PiS. Opozycja uważa, że takie reformy gdyńskich władz może doprowadzić do tego, iż część przedsiębiorców zacznie się z Gdyni przenosić do miast, gdzie koszty prowadzenia firmy są niższe, a budżet na tym straci. Natomiast przedstawiciele Platformy Obywatelskiej są zdania, że w Polsce podatki od nieruchomości nie są wysokie, a podatek ten uiszcza się tylko raz w roku. Po takiej podwyżce, Gdynia będzie miała więcej pieniędzy na realizowanie zadań własnych.
