Tablica upamiętniająca polskich rybaków, którzy zatonęli na gdyńskim statku Brda ; została odsłonięta 26 września 2010 r. w duńskim porcie Hanstholm. Tablicę pamiątkową z mottem Byliśmy tak blisko, a odeszliśmy tak daleko wykonał szczeciński artysta plastyk Zdzisław Sobierajski. W uroczystości uczestniczyli m.in. przedstawiciele Dalmoru, rodziny członków tragicznie zmarłej załogi, a także reprezentanci Morskiego Instytutu Rybackiego.
ST Brda był to polski trawler, zbudowany w Stoczni Gdańskiej . Należał do Przedsiębiorstwa Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich Dalmor . Zatonął 10 stycznia 1975 roku wraz z 10 członkami załogi (jedenasta ofiara zmarła w szpitalu na skutek zawału serca) w duńskim porcie Hanstholm. Podczas wpływania do portu statek został zniesiony przez prąd na lewo od toru wodnego w stronę główki falochronu i uderzył o dno, co doprowadziło do uszkodzenia steru i jego zablokowania. Na skutek zbiegu kolejnych błędów i nieporozumień pomoc do uwięzionych rybaków nadeszła zbyt późno. Kapitan Andrzej Zieliński rzucił kotwicę i poprosił kapitana portu o holowniki. Próbował prosić o pomoc inny statek, Barycz, przebywający w porcie, ale jego kapitan odmówił wypłynięcia. Zanim trawler, który miał przyjąć hol, zdążył go podać, sztormująca Brda zerwała się najpierw z jednej, a potem drugiej kotwicy. Zdryfowała rufą na falochron wewnętrzny i położyła na boku nadbudówką na zewnątrz. W czasie odstawiania jej na ląd około godziny 1.30 wielka fala sztormowa uderzyła w statek i zmyła z niego 10 członków załogi między kadłub a falochron, na zalane mazutem łamacze fal. Mimo podejmowanych z lądu prób udzielenia pomocy od strony falochronu, żadnego z marynarzy nie udało się uratować...