Co roku przysięgamy sobie, że za rok będzie inaczej, że to się już więcej nie powtórzy, że nie popełnimy tego samego błędu. A jednak nam się to nie udaje i obżeramy się. Jak w każde święta. Jak temu zaradzić i co zrobić, gdy jest już za późno na zapobieganie?
Zazwyczaj 24 grudnia wygląda tak: od rana prawie nic nie jemy, przygotowujemy sobie miejsce w żołądku na wieczorną ucztę i właśnie... podczas uroczystej wieczerzy pochłaniamy niewyobrażalne ilości jedzenia. Niejednokrotnie mieszamy produkty, których mieszać nie należy i jemy nawet gdy nie czujemy głodu. Takie błędy mogą nas kosztować ból brzucha następnego dnia.
Co zrobić, żeby zapobiec katastrofie? Przede wszystkim nie należy ograniczać się przez cały dzień, tylko po to, żeby wieczorem "mieć miejsce w żołądku". Warto zjeść rano solidne, ale lekkostrawne śniadanie, a wciągu dnia pić dużo niegazowanej wody. Gdy już zasiądziemy przy świątecznym stole nie rzucajmy się bezmyślnie na wszystkie potrawy.
Warto ograniczyć spożycie pieczywa - to mamy na co dzień. Jedzmy powoli, dokładnie przeżuwając posiłek - to pozwoli uniknąć niestrawności. Najlepiej jest robić przerwy między posiłkami, koniecznie z odrobiną ruchu. Zwykłe wstanie od stołu ma duże znaczenie, ale dobrze byłoby nawet wyjść na spacer. Błędem jest mieszanie różnych potraw. Ryba i ciasto to nie najlepszy zestaw dla naszego układu trawiennego. Deser zostawmy na koniec.
A jeśli w święta zjemy za dużo? Pierwszy sygnał przejedzenia to duszność, zmęczenie i ospałość. Trzeba wtedy zareagować natychmiast, aby ukrócić cierpienia żołądka. Najlepszym wyjściem są zioła.
Na pewno pomoże nam podgrzany w wodzie na wolnym ogniu kminek. Należy pić go po spożytym posiłku. Taki napar działa przeciwskurczowo, wspomaga wydzielanie soków trawiennych i pomoże na wzdęcia. O kojącym działaniu mięty chyba nie trzeba wiele mówić. Napar z mięty pomaga pokonać nudności, wzdęcia i niestrawność, a ponadto działa przeciwbólowo. Czasami, aby zwalczyć skutki przejedzenia, wystarczy napić się herbaty miętowej. Dobrym rozwiązaniem jest też napar z melisy. Melisa jest znana z tego, że działa uspokajająco, ale oprócz tego ma działanie rozkurczowe.