Tak zaciętego finału Tauron Basket Ligi nikt się nie spodziewał. Trefl doprowadził do remisu! O złotym medalu zadecyduje siódmy mecz, który już jutro w Hali Gdynia. Początek o 18.30.
Początek rywalizacji o tytuł Mistrza Polski zdecydowanie należał do Asseco Prokom. Dwie gładkie wygrane sugerowały, że rywal zza między nie ma szans z ośmiokrotnym mistrzem. Kibice gdyńskiego zespołu już zacierali ręce na szybkie zdobycie kolejnego tytułu. Radość była jednak przedwczesna. Sopocianie złapali wiatr w żagle. Wygrali dwa spotkania i było pewne, że emocji w kocówce rozgrywek nie zabraknie.
Wczorajszy mecz był tego wybitnym dowodem. Zacięty bój w Ergo Arenie zakończył się wielkim zwycięstwem gospodarzy, którzy o zaledwie trzy oczka wyprzedzili podpieczonych trenera Adamka. Taki wyniki, w dużej mierze, ekipa z Sopotu zawdzięcza Filipowi Dylewiczowi, który zdobył 28 punktów.
Przed nami siódmy, już na pewno ostatni mecz fazy play-off. Jego zwycięzca zgarnie trofeum Mistrza Polski.
Trefl Sopot - Asseco Prokom Gdynia 84:81 (21:20, 20:26, 23:21, 20:14)
Trefl: Dylewicz 28, Koszarek 14, Mallett 13, Turek 10, Wiśniewski 8, Kuzminskas 5, Waczyński 2, Cummings 0, Brembley, Fraś, Stalicki.
Asseco Prokom: Blassingame 27, Zamojski 13, Hrycaniuk 10, Motiejunas 10, Szczotka 8, Dmitriev 7, Day 3, Łapeta 2, Frasunkiewicz 1, Kuebler 0, Ponitka 0, Seweryn.