Wielka niespodzianka w Hali Gdynia. Gospodarze polegali w piątym meczu finałów play-off. Nadal nie wiadomo, kto zostanie mistrzem. Szanse wyrównują się.
Asseco Prokom przegrało z Treflem Sopot 71:76. Porażka wyjątkowo bolesna, bo pierwsza przed własną publicznością w krajowych rozgrywkach. O zwycięstwie sopocian zadecydowała szczelna obrona i celność w rzutach za trzy punkty.
Bliżej tytułu cały czas się koszykarze z Gdyni, wygrywają jednak już tylko 3-2. Kolejny mecz już w poniedziałek w Ergo Arenie.
Asseco Prokom Gdynia - Trefl Sopot 71:76 (15:18, 20:16, 20:19, 16:23)
Asseco Prokom: Donatas Motiejunas 20, Jerel Blassingame 15, Przemysław Frasunkiewicz 15, Adam Hrycaniuk 13, Michael Kuebler 5, Fiodor Dmitriev 2, Adam Łapeta 1, Piotr Szczotka, Przemysław Zamojski, Mateusz Ponitka.
Trefl: Łukasz Koszarek 20, Marcin Stefański 15, Adam Waczyński 12, Filip Dylewicz 10, Jermaine Mallett 7, Łukasz Wiśniewski 6, Saulius Kuzminskas 4, John Turek 2, Vonteego Cummings.