16.11.2025 12:03 4 Redakcja
Do Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku trafił wyjątkowy, głęboko osobisty artefakt związany z jedną z największych morskich tragedii w dziejach Polski. To kombinezon należący do Grzegorza Sudwoja, jednego z uczestników dramatycznych wydarzeń z 14 stycznia 1993 roku, kiedy to na Bałtyku zatonął prom „Jan Heweliusz”.
To jednak nie jedyna pamiątka, którą darczyńca postanowił przekazać muzeum. Wraz ze skafandrem w ręce muzealników trafiła również skórzana saszetka, a w niej przedmioty, które poruszają swoją zwyczajnością – i właśnie dzięki temu tak mocno przemawiają do wyobraźni. W środku znajdowały się:
elektroniczny zegarek,
podręczny notes z odręcznymi zapiskami,
mały podróżny zestaw do szycia,
modlitewnik,
brelok ze św. Krzysztofem – patronem kierowców i przewoźników.
Każdy z tych drobiazgów jest świadectwem codzienności, która została brutalnie przerwana przez katastrofę.
???????????????????????????????? „???????????????? ????????????????????????????????????????” ???????????????????????????? ⚓ To niezwykłe doświadczenie – stanąć obok przedmiotów wydobytych z miejsca...
Opublikowany przez Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku Czwartek, 6 listopada 2025
Prom Jan Heweliusz zatonął podczas sztormu w nocy z 13 na 14 stycznia 1993 roku, u wybrzeży niemieckiej Rugii. Warunki były ekstremalnie trudne – wiatr osiągał siłę 12 stopni w skali Beauforta. W katastrofie zginęło 56 osób. To do dziś jedna z największych katastrof morskich w polskiej historii powojennej.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.