W czwartek, 30 października rano polskie myśliwce MiG-29 przechwyciły rosyjski samolot rozpoznawczy Ił-20 – poinformował wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wizyty w Kartuzach. Jak podkreślił, maszyna nie naruszyła polskiej przestrzeni powietrznej.
Jak przekazuje Radio Gdańsk, informację o zdarzeniu potwierdziło wcześniej Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, które ogłosiło na portalu X, że w związku z rosyjskim atakiem rakietowym na cele w Ukrainie uruchomiono działania polskiego i sojuszniczego lotnictwa.
W komunikacie Dowództwo poinformowało, że w powietrze poderwano dyżurne pary myśliwskie oraz samolot wczesnego ostrzegania, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły najwyższy stopień gotowości.
— O godz. 8:49 nasze MiGi-29 przechwyciły rosyjski samolot Ił-20, który wykonywał lot nad Morzem Bałtyckim. Maszyna nie naruszyła przestrzeni powietrznej Polski. Całą noc pracowały systemy obrony powietrznej i przeciwlotniczej, a nasze i sojusznicze statki powietrzne zostały poderwane. Operacja zakończyła się bez incydentów — przekazał szef MON.
To kolejne w ostatnich dniach przechwycenie rosyjskiej maszyny w rejonie Bałtyku. Sytuacja jest stale monitorowana przez Dowództwo Operacyjne RSZ oraz sojusznicze struktury NATO, które utrzymują w regionie podwyższony stan gotowości w związku z trwającą wojną w Ukrainie.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.
