Miesiąc temu informowaliśmy o akcji zbierania telefonów dla Nikodema. Czteroletni chłopiec choruje
na mukowiscydozę. Dzięki akcji charytatywnej, w którą zaangażowali się mieszkańcy Wejherowa, przy
wsparciu Urzędu Miejskiego w Wejherowie, mały Nikodem może bawić się i rozwijać tak, jak jego
rówieśnicy.
Matka chorego chłopca Weronika Felikszowska przyszła do Urzędu Miejskiego przy ul. 12 Marca w
Wejherowie, aby opróżnić skrzynkę wypełnioną po brzegi zużytymi telefonami komórkowymi. Towarzyszył
jej uśmiechnięty Nikodem. W otwarciu skrzynki z telefonami uczestniczył Jacek Thiel z UM w Wejherowie,
który włączył się w akcję pomocy na rzecz chorego chłopca.
- Chciałabym serdecznie podziękować wszystkim mieszkańcom Wejherowa za uzbierany pełen karton
telefonów komórkowych przeznaczonych do recyklingu. Zapewniam, że wszystkie telefony zostaną
przeznaczone na leczenie i rehabilitację mojego synka Nikodema chorego na mukowiscydozę. Koszt
leczenia jest bardzo wysoki i dlatego zorganizowaliśmy tę zbiórkę. Jeszce raz dziękuje za tak super
czułe serce - mówi Weronika Felikszowska dodając, że w pierwszej zbiórce udało się zebrać 211
telefonów, za którą kwota 274 zł wpłynęła na subkonto fundacji. Mama Nikodema dodaje, że będzie tą
akcję prowadzić tak długo dopóki syn nie wyzdrowieje. Nawet przez 5 lat.
Jak informuje Jacek Thiel - matka Nikodema zwróciła się do Urzędu Miejskiego w Wejherowie z prośbą,
aby miasto włączyło się w zbiórkę zużytych telefonów, dzięki którym pozyska pieniądze na leczenie
małego Nikodema.
- Cieszę się, że akcja chwyciła i możemy dołożyć społeczną cegiełkę do pozyskania środków na leczenie
małego mieszkańca Wejherowa. Dziękuję interesantom urzędu i mieszkańcom Wejherowa za czynny udział w
akcji, a także mediom, które nagłośniły ten temat. Dzięki temu ta informacja obiegła całą Polskę. Mama
Nikodema powiedziała nam że telefony trafiają do niej z różnych stron kraju m.in. z Krakowa i Katowic
- mówi Jacek Thiel.