21.08.2025 13:01 0 OR
To miał być spokojny, wakacyjny dzień nad morzem. Tymczasem dla rodziców czteroletniej dziewczynki plaża w Lubiatowie zamieniła się we wtorek, 19 sierpnia, w miejsce dramatycznych poszukiwań. Wystarczyła chwila nieuwagi, by dziecko zniknęło z oczu mamy i taty. Ratownicy stanęli na wysokości zadania.
Przerażeni rodzice rozpoczęli gorączkowe poszukiwania, jednak w gęstym tłumie plażowiczów nie byli w stanie odnaleźć córki. Na szczęście szybko włączyli się ratownicy WOPR z Gniewina. Dzięki profesjonalnej koordynacji działań i czujności ratowniczek – Julii i Oliwii – czterolatkę udało się odnaleźć po około 40 minutach.
Historia zakończyła się szczęśliwie, a wdzięczni rodzice nie kryli emocji. Pan Damian, tata dziewczynki, napisał w liście do ratowników:
— Chcielibyśmy szczerze podziękować za zaangażowanie w zaistniałą sytuację. My dostaliśmy swoją nauczkę i oby w takiej sytuacji na straży zawsze znajdowały się takie osoby jak pani Julia i pani Oliwia — napisali w mediach społecznościowych rodzice dziewczynki
Podziękowania opublikowało w swoich mediach społecznościowych WOPR Gniewino. Ratownicy podkreślili, że takie sytuacje – choć bardzo częste – rzadko kończą się otrzymaniem tak serdecznych słów wdzięczności.
fot. WOPR Gniewino/facebook
Historia z Lubiatowa to przestroga dla wszystkich rodziców. Nad wodą wystarczy sekunda, by dziecko zniknęło z oczu. Tym razem wszystko skończyło się dobrze, a czterolatka szybko wróciła w ramiona rodziców.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.