21.08.2025 10:12 0 OR

Sternik jachtu wypadł za burtę. Jednostka rozbiła się o falochron

fot. SAR (zdjęcie poglądowe)

Środowy ( 20 sierpnia) poranek, rozpoczął się dramatycznie w Porcie Północnym w Gdańsku. Jednomasztowy jacht Milou, płynący z Kołobrzegu do Gdańska, rozbił się o falochron. Jeszcze przed wypadkiem sternik jednostki wypadł za burtę.

Służby dostały informację o wypadku o godz. 9.34.

Załoga pogłębiarki zauważyła w toni wodnej człowieka. Mężczyznę w wieku 60-70 lat podjęła z wody łódź ratownicza pogłębiarki. Później przekazano go naszemu statkowi ratowniczemu Wiatr — poinformował Rafał Goeck, rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR

Pogłębiarka Vox Alexia w tym czasie wykonywała prace hydrotechniczne w pobliżu portu. To właśnie oni zauważyli człowieka w wodzie, natychmiast wysłali łódź ratunkową i podjęli mężczyznę. Do akcji dołączyła także jednostka Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR Wiatr, która przejęła poszkodowanego i dostarczyła go do portu.

Jak relacjonują służby, sternik – starszy mężczyzna – nie odniósł obrażeń, ale spędził ponad godzinę w zimnych wodach Zatoki Gdańskiej i trafił do szpitala w stanie hipotermii.

Tymczasem samotny, dryfujący jacht został zniesiony na falochron Portu Północnego, gdzie rozbił się o umocnienia. Obecnie pracownicy portu sprawdzają stan jednostki i ustalają, czy na pokładzie mogły znajdować się inne osoby. Od wyniku tych działań zależą dalsze decyzje dotyczące usunięcia wraku.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...