19.08.2025 12:01 9 OR

Wszedł do Bałtyku i już z niego nie wyszedł. ‘Czekamy, aż morze go odda’

fot. pixabay.com

Kolejna w ostatnim czasie akcja ratunkowa miała miejsce w poniedziałek, 18 sierpnia we Władysławowie. Do wody na niestrzeżonej już plaży wszedł 16-letni chłopiec. Nagle zniknął pod wodą. Kilkugodzinne poszukiwania nie przyniosły skutku.

W poniedziałek, 18 sierpnia w godzinach wieczornych na plaży we Władysławowie miała miejsce interwencja Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa oraz straży pożarnej orz jednostek z PSP Puck i JRG Gdańsk.

Zdarzenie faktycznie miało miejsce. Zgodnie z relacjami przebywających na plaży świadków, do morza na plaży we Władysławowie wszedł 16-letni chłopak i z niego nie wyszedł. Rozpoczęto jego poszukiwania. Jako służba SAR po godz. 22.00 całkowicie zakończyliśmy poszukiwania. Osoba została uznana za zaginioną. Poszukiwania nie została wznowione. Czekamy, aż morze go odda — poinformował nas Rafał Goeck, rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa

Jak poinformował nas Czytelnik, na miejscu prowadzone były poszukiwania osoby w wodzie. Na morzu operowały motorówka oraz większy statek SAR.

Zgłoszenie w tej sprawie otrzymaliśmy o 18.32. Osoba nie została odnaleziona. W porozumieniu dowódcą Państwowej Straży Pożarnej z dowódcą SAR masze działania zostały wstrzymane ze względu na zapadający zmrokmł. kpt. Maciek Kuptz, oficer prasowy KP PSP w Pucku

To już kolejna w ostatnim czasie interwencja związana z lekceważeniem występujących w ostatnim czasie w Bałtyku silnych prądów wstecznych.

Jako służba SAR mieliśmy wczoraj (18 sierpnia) aż 11 interwencji, głównie we Władysławowie i Łebie. Dwa zdarzenia były w województwie zachodniopomorskim – w Dziwnowie i Kołobrzegu. Nasi ratownicy mieli pełne ręce roboty. Wszystko przez to, że wypoczywający nad morzem ignorują powiewającą czerwoną flagę, wchodzą do morza na niestrzeżonych plażach i nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, jakie wywołują prądy wsteczne — dodał Rafał Goeck, rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...