17.08.2025 17:35 3 OR/Miejska Stacja Pogotowia Ratunkowego w Gdyni

Przywitali ratowników wulgaryzmami. Powód? Jechali za długo

fot. Miejska Stacja Pogotowia Ratunkowego

Walczą o ludzkie życie, często w ekstremalnych warunkach. Tym razem, zamiast podziękowań za szybką pomoc , ratownicy usłyszeli obelgi. Powód? Zdaniem zgłaszających… jechali za długo.

To miał być rutynowy wyjazd do pacjenta z napadem drgawek. W rzeczywistości była to walka z czasem. Zespół ratownictwa medycznego z Gdyni został zadysponowany na ul. Świętojańską. Po wykonaniu Medycznych Czynności Ratunkowych okazało się, że to nie drgawki, lecz udar mózgu. Pacjent trafił błyskawicznie do szpitala, prosto do pracowni tomografii komputerowej, gdzie czekał już neurolog.

Ratownicy byli na miejscu w niespełna 8 minut. To wynik, który w realiach dużego miasta jest niemal rekordowy. Jednak zamiast słów wdzięczności usłyszeli… wulgaryzmy. Powód? Rzekome „opóźnienie”.

???????? Wyjazd do Zdarzenia ???? ???? Zespół G01142 został zadysponowany na sygnale na ul. Świętojańską do pacjenta z napadem...

Opublikowany przez Miejska Stacja Pogotowia Ratunkowego w Gdyni Niedziela, 17 sierpnia 2025

Każdy, kto choć raz czekał na karetkę, wie, jak bardzo wydłużają się wówczas minuty. Strach, bezsilność i emocje sprawiają, że czas płynie inaczej. Ale to, co dla osoby oczekującej wydaje się wiecznością, dla zespołu medycznego oznacza maksymalne skupienie i walkę o jak najszybsze dotarcie.

Ratownicy przypominają, że na czas dojazdu wpływają m.in. odległość, sytuacja na drodze, brak korytarza życia czy inne wezwania trwające w tym samym czasie. Nawet na sygnałach nie da się pokonać korków czy zamkniętych ulic w sekundę.

Ratownicy podkreślają: szacunek nic nie kosztuje. A może dodać sił tym, którzy walczą o czyjeś zdrowie i życie.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...