09.08.2025 20:01 4 TS
Dotacje były przeznaczone dla firm, które miały spadki obrotów podczas pandemii. Trudno nie mieć spadków obrotów w branży gastronomicznej w dobie twardego lockdownu - możemy przeczytać w oświadczeniu Browaru Lubrow. Chodzi o aferę z środkami finansowymi z Krajowego Planu Odbudowy.
Przypomnijmy, że w piątek, 8 sierpnia 2025 roku, media opisywały aferę KPO. Na oficjalnej stronie Krajowego Planu Odbudowy opublikowano mapę przyznanych dotacji. Duże emocje wzbudziło wsparcie kierowane do branży HoReCa – obejmującej hotele, restauracje i firmy cateringowe. Wśród wybranych projektów znalazły się takie, które – zdaniem komentujących – trudno powiązać z głównymi celami programu. Pieniądze miały być przeznaczone na innowacje. Jednak część tych środków sfinansuje m.in. firmowe jachty, wymianę mebli, sauny czy zakup wirtualnej strzelnicy. Dotację otrzymał też Browar Lubrow w Wejherowie, który zgłosił projekt "Rozszerzenie oferty Spółki o świeże, odżywcze piwo bezalkoholowe o szczególnych walorach smakowych".
Browar w mediach społecznościowych odniósł się do afery z KPO wystosowując oświadczenie.
— Ta odpowiedź jest związana z falą hejtu, która od rana wylewa się na nas bezpodstawnie w internecie. Prowadzimy browar od 2013 roku. Wszyscy nas znają z festiwali piwnych czy naszych mediów społecznościowych. Można przyjechać do naszego browaru, zobaczyć, czym się zajmujemy. Jesteśmy transparentni w tym, co robimy. Chcieliśmy zakupić separator do drożdży częściowo finansowany z dotacji i pasteryzator z własnych środków, aby wprowadzić do oferty szereg piw bezalkoholowych. Taki separator jest niezbędny do produkcji piwa bezalkoholowego metodą przerywanej fermentacji. Dotacje z KPO "są dla bogatych" i całość trzeba sfinansować najpierw samemu, żeby w ogóle móc zawnioskować o wypłatę kwoty dofinansowanej, która i tak może nie zostać wypłacona. Z tego powodu nie będziemy w stanie jej zrealizować. Staramy się stale rozwijać bieżącą działalność i aktualnie nie dysponujemy takimi środkami. Wzięliśmy udział w legalnym naborze, bez kolesiostwa i znajomości, a jesteśmy wrzucani do jednego worka z oszustami. W dodatku nie otrzymaliśmy i nie otrzymamy żadnych pieniędzy, więc prosimy, aby nie wprowadzać ludzi w błąd. Dotacje były przeznaczone dla firm, które miały spadki obrotów podczas pandemii. Trudno nie mieć spadków obrotów w branży gastronomicznej w dobie twardego lockdownu. Mnóstwo browarów, restauracji i pubów padło - czytamy w oświadczeniu.
Premier RP Donald Tusk poinformował już o tym, że przeprowadzana jest kontrola Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która odpowiada za mikroprogramy, które miały wspomagać branżę hotelarską i restauracyjno-cateringową.
Miliardy euro z KPO to wielkie projekty rozwojowe Polski. Włożyliśmy za dużo wysiłku w ich odblokowanie, by pozwolić komukolwiek na marnotrastwo. Każdy, kto popełnił błędy, poniesie (lub już poniósł) konsekwencje. Niezależnie od stanowiska i partyjnej przynależności. A to, że PiS…
— Donald Tusk (@donaldtusk) August 9, 2025
— Miliardy euro z KPO to wielkie projekty rozwojowe Polski. Włożyliśmy za dużo wysiłku w ich odblokowanie, by pozwolić komukolwiek na marnotrastwo. Każdy, kto popełnił błędy, poniesie (lub już poniósł) konsekwencje. Niezależnie od stanowiska i partyjnej przynależności. A to, że PiS kłamie i manipuluje w tej sprawie, nie będzie żadnym usprawiedliwieniem. Dla nikogo - napisał na X Tusk.
Z kolei europoseł Piotr Müller (PiS) domaga się kontroli Europejskiego Urządu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) ws. kontrowersyjnych wydatków z KPO.
— Mówimy o środkach publicznych, pochodzących z funduszy unijnych, które miały odbudować polską gospodarkę po pandemii. Zamiast tego pojawiają się informacje o jachtach, łodziach rekreacyjnych i projektach nie mających nic wspólnego z odbudową sektora HoReCa. To nie tylko podważa zaufanie obywateli, ale stawia pod znakiem zapytania równość szans dla uczciwych przedsiębiorców - podkreśla Piotr Müller.
W swoim wniosku do OLAF europoseł domaga się: kontroli kryteriów przyznawania środków w programie A1.2.1 KPO HoReCa, weryfikacji zgodności dofinansowanych projektów z celami KPO, oceny przejrzystości procesu naboru i selekcji i ustalenia, czy doszło do nadużyć lub nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy unijnych.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.