01.08.2025 14:10 3 PM/KMP Gdańsk
Dwie interwencje drogówki zakończyły się zatrzymaniami – kobieta i mężczyzna próbowali wzajemnie wziąć winę za kolizję, oboje byli pijani. Tego samego dnia w ręce policjantów wpadł 25-latek, który prowadził auto mimo sądowego zakazu i pod wpływem narkotyków.
We wtorek przed godziną 23:40 policjanci drogówki otrzymali zgłoszenie, że na ul. Równej w Gdańsku doszło do zdarzenia drogowego. Na miejscu policjanci ustalili, że kierujący volkswagenem golfem nie dostosował prędkości, stracił panowanie nad pojazdem, a następnie zjechał na prawe pobocze i uderzył w betonową zaporę, a potem kontynuując jazdę, uderzył w zaparkowanego forda.
— Mężczyzna, który znajdował się w volkswagenie, próbował uciec z miejsca zdarzenia, lecz został ujęty przez pracownika pobliskiej firmy. W rozmowie z mundurowymi 48-latek z Gdańska stwierdził, że to on kierował autem i spowodował kolizję. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Na miejscu policjanci zastali też 46-letnią partnerkę 48-latka, która również przyznała się do kierowania volkswagenem - informuje gdańska policja.
U kobiety urządzenie wykazało 2 promile w organizmie. Para została zatrzymana i trafił do policyjnego aresztu.
— Mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania, natomiast 46-latka miała prawo jazdy, które zostało zatrzymane przez policjantów. Samochód marki Volkswagen Golf został odholowany na parking strzeżony. Podczas czynności w tej sprawie i na podstawie analizy zapieczonego nagrania z kamer monitoringu okazało się, że volkswagenem kierowała 46-latka Gdańska. Wczoraj po wytrzeźwieniu gdańszczanka usłyszała zarzut za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Kobieta odpowie również za spowodowanie kolizji, będąc pod wpływem 2 promili - podaje policja.
Z kolei w środę o godzinie 19:30 funkcjonariusze ruchu drogowego na ul. Starowiejskiej zatrzymali do kontroli 25-latka kierującego volkswagenem polo, który przekroczył dozwoloną prędkości o 26 km/ h.
— Podczas sprawdzania danych mieszkańca Gdańska okazało się, że ma on sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych do czerwca 2027 roku. W trakcie interwencji policjanci zwrócili uwagę na zachowanie i wygląd gdańszczanina. W rozmowie z mundurowymi 25-latek przyznał, że zanim wsiadł za kierownicę, zażywał amfetaminę, oraz palił marihuanę. Mając podejrzenie, że kierujący volkswagenem jest pod wpływem środków odurzających, w szpitalu została mu pobrana krew do dalszych badań. Za przekroczenie dozowanej prędkości funkcjonariusze ukarali mieszkańca Gdańska mandatem oraz nałożyli na niego punkty karne. Następnie 25-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie czeka na zarzuty - zaznacza policja.
Za załamanie sądowego zakazu grozi do 5 lat więzienia. Za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu lub narkotyków grożą 3 lata więzienia oraz sądowy zakaz kierowania pojazdami. Kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna, a także utrata uprawnień do kierowania grozi za spowodowanie kolizji drogowej w stanie nietrzeźwości, lub po użyciu środka odurzającego.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.