Myślała, że to czad. Czujna sąsiadka nie zawahała się działać

Dramatyczna sytuacja rozegrała się w jednym z gdyńskich mieszkań w sobotę, 26 lipca. Zespół ratownictwa medycznego został wezwany do pacjenta z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla. Zgłoszenie pochodziło od czujnej sąsiadki, która zaniepokojona brakiem kontaktu z mężczyzną próbowała się z nim skontaktować, wołając i pukając do drzwi.

Kobieta próbowała nawiązać kontakt z mężczyzną. Gdy nie uzyskała odpowiedzi, natychmiast zawiadomiła służby ratunkowe. Jak zrelacjonowała w zgłoszeniu, podejrzewała omdlenie w wyniku zatrucia tlenkiem węgla.

Na miejscu jako pierwsi pojawili się strażacy, którzy przeprowadzili pomiar stężenia tlenku węgla. Choć urządzenia nie wykazały obecności czadu, stan pacjenta oraz jego objawy wskazywały na inne, równie poważne zagrożenie. Ratownicy podejrzewali udar mózgu.

Po szybkim kontakcie z lekarzem neurologiem dyżurnym zapadła decyzja o natychmiastowym przewiezieniu pacjenta do pracowni tomografii komputerowej. Dzięki błyskawicznej reakcji służb oraz zaangażowaniu sąsiadki, mężczyzna w porę trafił pod specjalistyczną opiekę.

To kolejny przykład na to, jak ogromne znaczenie ma sąsiedzka czujność i szybkie działanie. W przypadku udaru mózgu każda minuta zwłoki może prowadzić do nieodwracalnych skutków zdrowotnych.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.