25.07.2025 12:01 36 OR
Mieszkańcy Władysławowa chcą odwołania burmistrza i Rady Miasta. Powód? Propozycja powstania w mieście zakładu przetwarzania odpadów. Burmistrz wycofał się z pomysłu, mimo to do Urzędu Miejskiego we Władysławowie wpłynęło powiadomienie o inicjatywie przeprowadzenia referendum lokalnego. Burmistrz zabrał głos.
Mieszkańcy Władysławowa zamiast odpoczywać, w tym sezonie letnim mają inny problem na głowie. Wizja powstania w mieście zakładu przetwarzania odpadów od wielu tygodni spędza im sen z powiek. Wszystko rozpoczęło się od projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta Władysławowa dopuszczają lokalizację instalacji przetwarzania odpadów. Mieszkańcy mieli okazję wyrazić swoje zdanie w tej sprawie podczas konsultacji społecznych. Wcześniej burmistrz Roman Kużel wydał oświadczenie, w którym podkreślał, że nie chodzi o spalarnię, a o nowoczesny zakład przetwarzania odpadów, który będzie wykorzystywał parę wodną w procesie ekologicznym odzysku odpadów.
— W planowanym zakładzie to nie ogień będzie niszczył odpady - wręcz przeciwnie woda! Zastosowanie technologii opartych na działaniu pary wodnej pozwoli na maksymalny recycling! Nie należy się więc obawiać rozgrzanych do 1100 stopni C kotłów, czy wyobrażać pyłów i sadzy w okolicach. Nie będzie odoru, lecz bezwonne (mogące być kontrolowane dowolnymi, a nie tylko firmowymi, urządzeniami) powietrze — twierdził wtedy Roman Kużel, burmistrz Władysławowa
Te zapewnienia nie przekonały mieszkańców. Podczas zorganizowanych w tym celu spotkań z władzami miasta, słychać było wyraźne głosy sprzeciwu wobec budowy instalacji. Obecni na konsultacjach mieszkańcy nie wierzyli w zapewnienie burmistrza o tym, że planowana inwestycja nie będzie w żadnym stopniu wpływać na komfort mieszkania w mieście.
— Nie ma promila szans, że będzie śmierdzieć. Jak będzie śmierdzieć, to my w ten projekt nie wchodzimy – zapewniał podczas rozmowy z mieszkańcami burmistrz Roman Kużel
Pod wpływem intensywnych działań mieszkańców, którzy sprzeciwiali się budowie instalacji, burmistrz Kużel zmienił jednak zdanie i postanowił wycofać się z inwestycji. To jednak niezadowolonym mieszkańcom nie wystarczyło. Postanowili zorganizować referendum, zmierzające do odwołania Rady Miasta Władysławowa i burmistrza. Jego inicjatorzy twierdzą, że władze uporczywie forsują tę inwestycję wbrew opinii mieszkańców i strategii rozwoju miasta do 2030 roku. Zarzucają też burmistrzowi Romanowi Kużelowi i radzie brak przejrzystości oraz nieuwzględnianie głosu lokalnej społeczności. Organizatorzy mają 60 dni na zebranie podpisów mieszkańców popierających referendum.
Informujemy o wpłynięciu do Urzędu Miejskiego we Władysławowie powiadomienia o inicjatywie przeprowadzenia referendum...
Opublikowany przez Gmina Władysławowo Czwartek, 17 lipca 2025
Roman Kużel na swoich mediach społecznościowych postanowił odnieść się do tej inicjatywy w mediach społecznościowych:
— Prawda jest taka, że zawsze jestem gotów do rozmowy z każdym, kto działa uczciwie, odpowiedzialnie i z myślą o dobru gminy Władysławowo. Finanse są bezpieczne! A do inwestycji, które zrealizowaliśmy i zrealizujemy pozyskaliśmy ponad 100 mln zł funduszy zewnętrznych. Nie boję się trudnych tematów, ale oczekuję, że dyskusja będzie oparta na faktach, a nie na kłamstwach i insynuacjach. Pamiętajcie, nie dajcie sobą manipulować! — apeluje w nagraniu burmistrz
parę słów ode mnie, w kontekście inicjatywy referendalnej
Opublikowany przez Romana Kużla Czwartek, 24 lipca 2025
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.