20.07.2025 15:02 4 OR

Za L4 zapłaci tylko ZUS. Koniec ze zwolnieniami na telefon

fot. pixabay. com

To dobra wiadomość dla pracodawców, gorsza dla pracowników. Ci pierwsi nie będą już wypłacać zasiłku chorobowego. Drudzy nie dostaną z kolei zwolnienia na "telefon".

Poważne zmiany w kwestii zasiłków chorobowych i zwolnień lekarskich szykuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Miałyby wejść w życie już z początkiem 2026 roku.

Jak jest teraz ze zwolnieniami lekarskimi dobrze wiedzą zarówno pracodawcy, jak i pracownicy. Jeśli pracownik bierze L4, przez pierwsze 33 dni (lub w przypadku pracowników po 50. roku życia, 14 dni) wynagrodzenie wypłaca pracodawca.

Nowy projekt ustawy przygotowywany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, zakłada, że to ZUS pokryje wynagrodzenie już od pierwszego dnia L4. Dzięki temu budżety firm i przedsiębiorców miałyby zostać odciążone, jako że koszty wynagrodzenia chorobowego mogą wynosić nawet 20 proc. miesięcznych wydatków przedsiębiorstwa.

Rozważane jest również przywrócenie systemu wymagającego osobistych wizyt u lekarzy zamiast e-zwolnień, które teraz można uzyskać w trakcie teleporady. Łatwość w dostępie do takich zwolnień prowadzi do niekontrolowanego wydłużania okresów absencji.

Zmianie podlegać mają również wysokości świadczeń wypłacanych przebywającym na L4 pracownikom. Obecnie zasiłek chorobowy wynosi 80 proc. Podstawy wymiaru. Mówi się o jego podniesieniu do 90 lub nawet 100 proc. dla wszystkich.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...