09.07.2025 08:57 0 Materiał Partnera Materiał partnera
Gdzie uciec, gdy marzysz o ciszy, słonej bryzie i śladach stóp na piasku? Jeśli choć raz pomyślałeś o polskim wybrzeżu, ale odstraszyły Cię zatłoczone deptaki i hałas kurortów, to poznaj miejsce inne, niż wszystkie. Trzęsacz – mała nadmorska miejscowość o wielkim uroku – to azyl, który może stać się Twoim ulubionym kierunkiem nad Bałtykiem. A jeśli dodamy do tego wyjątkową willę z widokiem na morze, ze strefą Wellness i z atmosferą, która koi wszystkie zmysły… czego więcej potrzeba do wymarzonego urlopu?
Wyobraź sobie poranek, kiedy jeszcze w piżamie wychodzisz na balkon, a przed Tobą rozpościera się bezkres Bałtyku. Wzburzone fale lub łagodne szkliwo wody – w zależności od dnia – ale zawsze z tym samym kojącym rytmem. Jeśli interesuje Cię nocleg blisko morza w Trzęsaczu, to tylko w hotelu Villa Vis a Vis. Dlaczego? Bo to miejsce stworzone z myślą o tych, którzy kochają morze nie tylko od święta. Jej największy atut to lokalizacja tak blisko plaży, że możesz usłyszeć mewy, zanim w ogóle otworzysz okno. Do brzegu dzieli Cię jedynie kilka minut spaceru, ale to, co naprawdę zapada w pamięć, to widok. Widok, który wchodzi w krew i nie daje się zapomnieć.
To nie kolejny pensjonat z katalogu. Villa Vis a Vis to spokojna przystań – architektonicznie subtelna, wewnątrz elegancka, ale bez przesadnego nadęcia. Pokoje i apartamenty są nowoczesne, jasne, zaprojektowane tak, byś nie chciał z nich wychodzić… no chyba, że na plażę albo na wycieczkę po okolicy. Wnętrza urządzono z gustem, stawiając na naturalne materiały, ciepłe kolory i detale, które sprawiają, że czujesz się zaopiekowany. A gdy wieczorem wracasz po całym dniu zwiedzania i plażowania, czeka na Ciebie komfortowy materac, aromat herbaty i delikatne światło zachodu.
Villa Vis a Vis to także coś więcej niż miejsce do spania – to mały rytuał odnowy. W strefie Wellness możesz zanurzyć się w basenie, dać się otulić bąbelkom jacuzzi albo rozgrzać w saunie fińskiej. Jeśli pogoda nad Bałtykiem postanowi spłatać figla (co się przecież zdarza), zamiast narzekać – po prostu wchodzisz do groty solnej lub zamawiasz masaż. Zadbano tu o wszystkie zmysły: aromaterapia, ciepło, cisza i ten magiczny moment, w którym zapominasz o codziennych sprawach. A to właśnie oznacza dobry wypoczynek, prawda?
Rano czeka Cię bufet śniadaniowy z sezonowymi produktami i lokalnymi przysmakami – prosto, smacznie i bez plastikowej sztampy. Śniadanie zjesz w przestronnej, jasnej jadalni, gdzie nikt nie popędza, a rozmowy przy kawie płyną leniwie jak fale za oknem. Willa oferuje też prywatny parking, co w sezonie nad morzem bywa na wagę złota. Można tu naprawdę odetchnąć – od codzienności, korków i tłumów.
Ale nie samym odpoczynkiem człowiek żyje. W Trzęsaczu historia jest na wyciągnięcie ręki – dosłownie. Ruiny gotyckiego kościoła św. Mikołaja, którego część zabrało morze, to nie tylko atrakcja turystyczna, ale i symbol przemijania. Stojąc na klifie, patrząc w toń, łatwo poczuć pokorę i zachwyt jednocześnie. Kilka kroków dalej znajduje się nowoczesne Multimedialne Muzeum na Klifie, które w przystępny sposób opowiada o tym miejscu i jego przeszłości.
Villa Vis a Vis w Trzęsaczu to nie tylko nocleg blisko morza. To wybór stylu życia – choćby tylko na kilka dni. To powrót do rzeczy prostych: dobrego snu, powolnego śniadania, głębokiego oddechu i zachwytu nad tym, co naturalne. Jeśli szukasz miejsca, które zostanie z Tobą długo po wakacjach – właśnie je znalazłeś.