28.05.2025 12:00 1 WCK

To będzie więcej niż spektakl. Najnowsza produkcja Wejherowskiego Centrum Kultury

źródło: Wejherowskie Centrum Kultury

Wejherowo szykuje się na wielkie święto sztuki. 29 maja w Filharmonii Kaszubskiej odbędzie się premiera spektaklu - najnowszej produkcji Wejherowskiego Centrum Kultury. Marzenia w chmurach w wykonaniu uczestników działającego w ramach WCK Teatru Tańca Sarasvati, Dziecięcego Teatru Tańca a także dzieci z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie oraz uczniów Szkoły Podstawowej nr 9 to spektakl, którego nie sposób opisać jednym zdaniem. Jest artystyczną fuzją teatru, baletu, tańca współczesnego i powietrznego – zbudowaną z emocji, pasji i niewymuszonej delikatności. To hołd dla wyobraźni, dziecięcej wrażliwości i odwagi, by marzyć.

W kuluarach Filharmonii Kaszubskiej, gdzie ostatnie dni przed premierą przypominają ul wypełniony pracą, emocjami i niecierpliwym oczekiwaniem, wciąż jeszcze czuć atmosferę twórczego napięcia. Projekt Marzenia w chmurach to jedno z trudniejszych przedsięwzięć artystycznych realizowanych przez Wejherowskie Centrum Kultury. W ruch amatorski doświadczony latami ćwiczeń wplata się osoby początkujące, którym ma dodać to wiary w siebie, tak by wprost urzeczywistnić ich marzenia. Wielomiesięczne przygotowania realizowane były między innymi repertuarowymi realizacjami.

To była długa i niełatwa droga. Spektakl tej skali to ogromne wyzwanie – nie tylko artystyczne, ale i organizacyjne oraz finansowe – mówi Jolanta Rożyńska, dyrektorka Wejherowskiego Centrum Kultury. – Od samego początku wiedzieliśmy, że chcemy stworzyć produkcję niecodzienną, ale to oznaczało też konieczność mierzenia się z wieloma przeszkodami. Pojawiały się trudności związane z harmonogramem, koniecznością godzenia wielu prób z innymi obowiązkami młodych wykonawców, nieoczekiwane komplikacje techniczne, a także napięcia budżetowe, które niejednokrotnie wymagały od nas ogromnej elastyczności i kreatywności, choćby w kwestii szukania rozwiązań zastępczych na przykład w temacie urządzeń do akrobatyki. Szczęśliwie mogliśmy w tej kwestii liczyć na niebywałą otwartość i ogromne zaangażowanie Akrobatycznego Teatru Tańca – Mirosławy Kiter – Okoń. Niebagatelną rolę miała też tytaniczna praca całego naszego zespołu – zarówno artystycznego, jak i technicznego czy koordynującego sekcje twórcze. Dzięki nim z każdej z tych sytuacji wybrnęliśmy obronną ręką. Chcę w tym miejscu szczególnie podziękować mojemu zastępcy – Waldemarowi Czai – oraz Szymonowi Joskowskiemu, który z pełnym profesjonalizmem organizuje pracę naszych sekcji edukacyjnych. To właśnie oni czuwali nad sprawnym przebiegiem całego procesu twórczego i organizacyjnego tegorocznej produkcji. Zależało nam, by stworzyć przestrzeń, w której rozwijane w naszej instytucji talenty będą mogły naprawdę rozbłysnąć – i wierzę, że właśnie to udało się nam osiągnąć.

Między ziemią a niebem – magia ruchu według Sangmo Borysiewicz

Autorką koncepcji, reżyserką i choreografką spektaklu jest Sangmo Borysiewicz – twórczyni, która od lat poszukuje nowych form opowiadania historii przez taniec. Marzenia w chmurach są kwintesencją jej podejścia – syntezą techniki, wyobraźni i emocji.

Marzenia w chmurach to spektakl warstwowy – każda jego płaszczyzna skrywa inną opowieść – mówi Sangmo Borysiewicz, reżyserka i choreografka tego niezwykłego przedsięwzięcia. – Na poziomie najbardziej zewnętrznym mamy historię Mai – dziewczynki, która próbuje odnaleźć się w wymagającym świecie edukacji artystycznej. To opowieść o przygodzie, determinacji i wyzwaniach, z jakimi musi mierzyć się młoda tancerka. Głębsza warstwa przedstawia uniwersalne problemy emocjonalne, z którymi zmagają się zarówno dzieci, jak i dorośli – lęki, poczucie wyobcowania, konflikty wewnętrzne, cierpienie. Maja staje się tu symbolem każdego z nas – próbującego znaleźć balans między wrażliwością a rzeczywistością, która nie zawsze jest łagodna. Najgłębsza warstwa tego spektaklu sięga wymiaru duchowego – opowiada o wewnętrznej podróży, o sile, która pozwala przemienić cierpienie w szczęście. To droga odwagi, współczucia i otwierania umysłu na miłość. W tym sensie spektakl staje się nie tylko historią jednostki, ale także uniwersalnym przesłaniem – o transformacji, jaką każdy z nas może przejść, jeśli tylko odważy się pracować nad sobą. Chciałam, by to przedstawienie było nie tylko estetycznym doświadczeniem, ale też impulsem do refleksji – do zatrzymania się i zadania sobie pytania: co we mnie pragnie światła? – podkreśla artystka.

Punktem wyjścia była dla mnie obserwacja dziecięcej siły. Tej, która objawia się nie w krzyku, ale w wytrwałości, w marzeniu, w przekuwaniu słabości w potencjał – podkreśla Borysiewicz. – Chciałam opowiedzieć historię dziewczynki, która mierzy się z samotnością, z niezrozumieniem, ale która – zamiast się poddać – wybiera ucieczkę w świat swojej wyobraźni. I właśnie tam znajduje przewodników, odnajduje siebie. Wierzę, że nie jest spektakl tylko dla dzieci. To uniwersalna opowieść o tym, że marzenia to nie eskapizm, tylko źródło siły. Z pewnością jednak stanowił będzie znakomity punkt wyjścia do rozmowy z młodymi ludźmi, do której po wyjściu z Filharmonii Kaszubskiej z całego serca zachęcam.

W spektaklu pojawia się wiele form tańca – od klasycznego baletu, przez taniec współczesny, aż po taniec w powietrzu. Jak podkreśla Borysiewicz, było to zabieg celowy.

Każdy styl opowiada coś innego. Balet – o strukturze i napięciu, taniec współczesny – o emocjach, a taniec powietrzny – o wolności. Połączenie tych form daje nową jakość – tworzy poezję ruchu, która nie potrzebuje słów – podkreśla choreografka.

Maja, czyli każda z nas – opowieść osobista

W główną rolę Mai wciela się Arina Zruinovana – młoda, niezwykle utalentowana tancerka pochodząca z Ukrainy. Jej sceniczna wrażliwość, delikatność i siła sprawiają, że postać Mai staje się wyjątkowo autentyczna i poruszająca. Choć na scenie nie wypowiada ani jednego słowa, jej ciało i ruchy wyrażają więcej niż tysiąc zdań.

Z Mają łączy mnie bardzo wiele – mówi Arina. – Tak jak ona, musiałam odnaleźć się w nowym świecie i zmierzyć z lękiem przed nieznanym. Taniec stał się dla mnie sposobem na wyrażenie tego, czego nie da się opisać słowami. To ogromna radość i zaszczyt, że mogę poprzez tę rolę opowiedzieć historię o marzeniach, tęsknocie i wewnętrznej sile.

Dla młodej tancerki to nie tylko rola – to przeżycie. Każdy ruch, każdy gest staje się osobistą opowieścią, splecioną z jej własnych doświadczeń, emocji i wspomnień. Arina wkłada w tę rolę nie tylko warsztat, ale też serce – i właśnie to sprawia, że postać Mai staje się tak bliska i prawdziwa dla każdego z widzów.

Moja bohaterka ma w sobie coś z każdej dziewczyny, która kiedyś nie czuła się „wystarczająca” – mówi Arina. – Kiedy po raz pierwszy przeczytałam scenariusz i zobaczyłam pierwsze choreografie, poczułam, że to będzie coś więcej niż występ. Na próbach były momenty, gdy naprawdę to przeżywałam. Maja odnajduje w sobie siłę dzięki temu, że zaczyna wierzyć w marzenia. To bardzo osobiste doświadczenie.

Jak mówi, najtrudniejsza była nie fizyczna strona roli – choć i ona wymagała tygodni przygotowań – ale emocjonalna głębia.

Czasem łatwiej zatańczyć trudną kombinację niż przez sam ruch pokazać strach czy wstyd. Ale zespół, choreografie, muzyka – wszystko tu mnie prowadziło. Jestem dumna, że mogę być częścią tej produkcji - podkreśla.

Teatr, który rośnie z dziećmi

Marzenia w chmurach to również prezentacja dorobku zespołów tanecznych działających w strukturach WCK – Teatru Tańca Sarasvati i Dziecięcego Teatru Tańca. Wielu młodych artystów występuje na profesjonalnej scenie, do której nie mają dostępu na co dzień. To świadomy wybór organizatorów – teatr ma być miejscem wzrastania.

Nie chcemy tylko produkować spektakli. Chcemy tworzyć przestrzeń, w której młodzi ludzie uczą się, czym jest sztuka, ale też czym jest odpowiedzialność, zespół, wspólny cel – mówi Jolanta Rożyńska. – Widzimy, jak nasi tancerze się rozwijają, jak rośnie ich pewność siebie, jak przekraczają własne ograniczenia. To ogromna wartość. Wierzymy, że doceni to też publiczność.

Spektakl jak sen – na jawie

Obok warstwy tanecznej, uwagę przykują z pewnością również inne elementy – bajeczne kostiumy autorstwa Anety Fittkau oraz scenografia Aleksandry Szumskiej, która za pomocą symboliki subtelnie buduje obraz spektaklu i dopełnia ruch tancerzy w kostiumach. Jej kompozycje nabierają szczególnej głębi i wyrazistości w grze świateł, tworząc magiczną, niemal malarską przestrzeń sceniczną. Zachwycają także mistrzowska reżyseria świateł Jacka Rogalewskiego i oprawa dźwiękowa przygotowana przez Michała Zacharskiego. To one tworzą atmosferę spektaklu – trochę jak ze snu, trochę jak z dziecięcej książki, której ilustracje nagle ożyły.

źródło: Wejherowskie Centrum Kultury

Premiera: 29 maja, godz. 18:00, kolejne spektakle następnego dnia o 9.00 i 11.30

Miejsce: Filharmonia Kaszubska, Wejherowo

Bilety: dostępne w kasie i na stronie internetowej WCK

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...