14.05.2025 08:00 32 TS
Nocne hałasy z plantacji borówki amerykańskiej w Sławoszynku w gminie Krokowa zakłócają ciszę nocną mieszkańcowi. Przedstawiciele firmy z kolei tłumaczą, że do działań zmusiły ich niskie, jak na wiosnę temperatury.
— Mieszkam niecałe 300 metrów od tej plantacji. W nocy nie można spać. Od godziny 22-23 do godzin porannych z plantacji dobiegają hałasy. Z tego co się dowiedziałem, są to wiatraki antyprzymrozkowe. Tak nie powinno być, że zakłócają ciszę nocną - skontaktował się z naszą redakcją pan Krzysztof prosząc o interwencję.
Mieszkaniec w tej sprawie poinformował również policję. Naszej redakcji udało się skontaktować z przedstawicielami firmy. Ci z kolei tłumaczą, że do odpowiednich działań zmusiły ich niskie, jak na wiosnę temperatury.
— W rolnictwie coraz częściej spotykamy się z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi, a jednym z największych zagrożeń dla sadów i plantacji są przymrozki wiosenne. Mogą one wystąpić nagle, nawet po okresie intensywnego ocieplenia, niszcząc pąki kwiatowe czyli redukować plon. Aby skutecznie chronić uprawy, coraz więcej producentów rolnych, w tym nasza firma, decyduje się na zastosowanie wiatraków przeciwprzymrozkowych – urządzeń, które mogą przesądzić o być albo nie być całego sezonu - tłumaczy Oskar Bulczak, manager plantacji w Sławoszynku.
Bulczak podkreśla, że "wiatraki przeciwprzymrozkowe stosowane są wyłącznie w czasie przymrozków wiosennych".
— Przymrozki tego typu występują w ciągu kilku, w najgorszym przypadku, kilkunastu, nocy rocznie, nie zaś w sposób stały. Stosowanie wyżej wymienionego rozwiązania w przypadku innych zagrożeń jest szkodliwe dla roślin - wyjaśnia.
Manager plantacji zauważa, że wprawdzie są alternatywy dla stosowania wiatraków, takie jak np. zraszacze, zamgławianie czy ogniska, ale - jak przekonuje - one niosą za sobą zagrożenie.
— Mając na uwadze powyższe, wybraliśmy zastosowanie wiatraków, które, choć z punktu widzenia ekonomii, są bardziej kosztowne, jednak mają swoje niezaprzeczalne zalety - zaznacza Oskar Bulczak. - Jedna maszyna może chronić od 4 do 7 hektarów, w zależności od modelu i warunków terenowych. Zamontowane są w taki sposób aby były jak najdalej możliwie od zabudowań, to jest 709 metrów do pierwszego zamieszkałego obiektu w Sławoszynku i około 911 metrów na plantacji w Szarym Dworze. Wiatraki generują odgłosy na poziomie 60 decybeli w odległości 120 metrów. W przeciwieństwie do tradycyjnych metod ogrzewania (np. ognisk), wiatraki emitują spaliny w sposób ograniczony ani nie wymagają spalania paliw stałych. To ekologiczne rozwiązanie, które wspiera zrównoważone rolnictwo. Dodatkowo, nasze wiatraki w większości jako paliwo stosują LPG. Stosowane przez nas wiatraki są najbardziej ekologiczną metodą walki z przymrozkami - przekonuje.
Przedstawiciel firmy podkreśla, że obecna wiosna jest bardzo wymagająca.
— Długotrwałe zjawiska zimna i przymrozków są bardzo nasilone na obszarze całego kraju, mamy połowę maja i aby chronić nasze plantacje ostatnie 2 tygodnie jesteśmy zmuszeni do podejmowania działań ochronnych praktycznie codziennie - wyjaśnia. - Mając na uwadze społeczność w jakiej funkcjonujemy na co dzień Jako plantacja Fieldstone Sławoszynko wspieramy chętnie okolicznych mieszkańców w różny sposób. Podczas organizacji festynów przekazujemy świeże owoce malin i borówek, wspieramy lokalną jednostkę OSP, bierzemy udział w okolicznych wydarzeniach i gdy jest taka potrzeba, służymy naszą radą. Sołtysi niejednokrotnie zwracają się do nas z prośbą o pomoc w wykonywaniu prac pielęgnacyjnych, takich jak koszenie trawy w okolicy – zawsze angażujemy się w życie tej okolicy - dodaje.
To jednak nie do końca satysfakcjonuje mieszkańców, u których przez hałas wiatrów zakłócana jest cisza nocna. Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa jeszcze ta sytuacja. Czytelnik przesłał nam nagranie na którym można usłyszeć dźwięk wiatraków. Nagranie pochodzi z 12 maja 2025 roku około godz. 22.30.
— Mieszkańcy Sławoszynka i Karwieńskich Błot Pierwszych powolutku tracą już cierpliwość - podkreśla pan Krzysztof.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.