22.04.2025 08:27 0 Materiał Partnera Materiał partnera

Jak unikać impulsywnych decyzji inwestycyjnych?

Materiał Partnera

Niepożądanym emocjom ulega zdecydowana większość inwestorów, co zwykle negatywnie odbija się na wartości ich portfeli. Podpowiadamy, co zrobić, żeby ograniczyć impulsywność w podejmowaniu decyzji rynkowych.

Naturalną cechą rynków finansowych jest zmienność. Ceny notowanych na nich instrumentów się zmieniają – nie zawsze w kierunku pożądanym przez inwestorów.

Niekiedy spadki przybierają duże rozmiary i przebiegają bardzo szybko. To może skłaniać niektórych uczestników rynku do impulsywnych decyzji. Te po fakcie nie zawsze okazują się korzystne. Czy i jak można sobie z tym radzić?

Skąd biorą się impulsywne decyzje inwestycyjne?

Z pragmatycznego punktu widzenia inwestowanie powinno być nudne. Im mniej emocji towarzyszy nam przy kupowaniu i sprzedawaniu instrumentów finansowych, tym lepiej. Dlaczego?

Wtedy trzymamy się planu, który ma nas doprowadzić do zyskownych transakcji. Plan składa się z racjonalnych założeń będących efektem naszej analizy. Ta jest pokłosiem naszej wiedzy o rzeczywistości, jakiejś dziedzinie gospodarki oraz wynika ze znajomości konkretnych produktów finansowych.

Jednak w praktyce dużą część naszych ruchów na giełdzie czy rynku pozagiełdowym determinują emocje. W kontekście inwestowania spośród całej gamy odczuć liczą się właściwie dwa: strach i chciwość.

Nasza psychika jest tak skonstruowana, że nie lubimy tracić. Jeśli spadki notowań odbywają się nagle albo utrzymują dłużej, wywołują u nas obawy o uszczuplenie stanu posiadania, kurczenie się majątku. Jeśli rozciągają się na kolejne pozycje, aktywa, instrumenty, podkopują wiarę w siebie, we własne umiejętności.

Skutki impulsywnych decyzji inwestycyjnych

Porzekadło, że emocje są złym doradcą, idealnie pasuje do świata finansów i inwestowania. Bardzo często skutkiem impulsywnych decyzji jest to, że kupujemy jakiś walor, np. akcję, na szczycie notowań (bo liczymy, że dalej będzie drożeć), a sprzedajemy, gdy osiągnie lokalne dno (bo boimy się dalszej przeceny).

Powinniśmy postępować zupełnie odwrotnie: kupować na minimach i sprzedawać na maksimach. Dlaczego więc tego robimy?

Przyczyny są trzy:

  • niewiedza,
  • brak strategii,
  • nietrzymanie się strategii z powodu… emocji.

Według innego znanego wśród inwestorów powiedzenia powinniśmy szybko ucinać straty i pozwalać zyskom rosnąć. Jeśli więc już decydujemy się sprzedać tracące walory, powinniśmy zrobić to na samym początku fali zniżkowej (nawet kosztem utraconych zysków po szybkim odbiciu). Natomiast zyskujące na wartości instrumenty powinniśmy trzymać do czasu wychwycenia pierwszych oznak odwrócenia trendu.

Jak ograniczyć impulsywność w inwestowaniu?

Wiele zależy od przyjętego horyzontu. Inaczej będzie się zachowywać ktoś, kto stosuje np. day trading, a inaczej – osoba z perspektywą średnio- czy długoterminową. Bez wątpienia uleganie impulsom łatwiej opanować, gdy nasz czas ostatecznych rozstrzygnięć co do konkretnej pozycji nadejdzie dopiero za kilka kwartałów czy lat.

Najprostszą receptą na zbytnie uleganie emocjom na giełdzie czy rynku OTC jest stworzenie planu i trzymanie się go bez względu na bieżące wydarzenia. Oczywiście strategia musi uwzględniać dobre i złe momenty dla naszego portfela. Musimy wiedzieć, w jakim celu coś kupiliśmy i kiedy to sprzedamy, czyli określić warunki otwarcia i zamknięcia pozycji.

Jeśli inwestujemy na długi termin, a mimo to źle się czujemy z gwałtownymi spadkami, dobrym posunięciem będzie odcięcie się od notowań. Nie zerkajmy co chwilę na wykres.

Kolejny sposób to ograniczanie wielkości pozycji. Możemy też przeczekać poza rynkiem podwyższoną zmienność.

Inna metoda to próba oswojenia się z emocjami poprzez handel na koncie demonstracyjnym. Otworzymy je np. u brokera Ava Trade. Należy jednak pamiętać o tym, że handel na prawdziwym rynku jest nieporównywalnie bardziej emocjonujący, dlatego transakcje na koncie demo należy traktować raczej jak rozgrzewkę. Osiągane tam wyniki nie zawsze przekładają się na rzeczywiste zyski.

Powyższa informacja stanowi publikację handlową i jest upowszechniana w celu promocji usług świadczonych przez Ava Trade EU Ltd.

Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami obciążonymi wysokim ryzykiem szybkiej utraty pieniędzy na skutek stosowania dźwigni finansowej. 63% rachunków inwestorów detalicznych traci pieniądze, obracając kontraktami CFD za pośrednictwem tego usługodawcy. Powinieneś rozważyć, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na podjęcie wysokiego ryzyka utraty swoich pieniędzy.


Czytaj również: