31.01.2025 07:00 0 OR/KMP w Sopocie
Kryminalni z Sopotu w wyniku intensywnych działań ustalili tożsamość sprawcy podpalenia budynku dawnej kasy biletowej, który wpisany jest do rejestru zabytków. To 41-latek bez stałego miejsca zamieszkania, którego zatrzymano na terenie Gdańska.
19 stycznia br. około godziny 6.30 dyżurny sopockiej Policji otrzymał zgłoszenie o pożarze budynku przy ulicy Polnej. Jako pierwsi na miejscu byli policjanci patrolówki, którzy ustalili, że płomienie objęły budynek dawnej kasy biletowej i do czasu przyjazdu strażaków sprawdzali, czy ktoś w nim nie przebywa. Na szczęście nikogo tam nie było. Strażacy ugasili pożar i do działań przystąpili policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej. Przeprowadzone na miejscu czynności wstępnie potwierdziły, że sytuacja była działaniem celowym, czyli podpaleniem. Potwierdzono też, że budynek jest zabytkiem i prokurator z Prokuratury Rejonowej w Sopocie wszczął śledztwo.
— Nad sprawą od początku pracowali kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. Funkcjonariusze sprawdzili wiele informacji związanych z tym zdarzeniem, możliwe drogi dojścia do budynku oraz przeanalizowali zapisy z kamer monitoringów miejskich, prywatnych i tych znajdujących się w komunikacji publicznej. Dzięki posiadanemu rozpoznaniu ustalili oni tożsamość podejrzanego - był to 41-latek bez stałego miejsca pobytu. Jak się okazało, mężczyzna w przeszłości był karany za uszkodzenie mienia poprzez podpalenie, ponadto był karany za rozbój i kradzież — informuje podinsp. Lucyna Rekowska, oficer prasowy KMP w Sopocie
Szukający 41-latka kryminalni umieścili informację o jego poszukiwaniach w systemach policyjnych i policjanci z Gdańska zatrzymali go 27 stycznia w godzinach wieczornych na terenie Oliwy. Mężczyzna został przekazany sopockim funkcjonariuszom i trafił do policyjnej celi. Na podstawie zebranych dowodów prokurator ogłosił podejrzanemu zarzut uszkodzenia poprzez podpalenie budynku dawnej kasy biletowej, który wpisany jest do rejestru zabytków i skierował do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Wczorajszą decyzją sądu 41-latek najbliższe 3 miesiące spędzi za kratami.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.