27.01.2025 15:03 9 PM/KPP Lębork
Ukradł samochód, jechał pod prąd, wjechał na teren szpitala, uszkodził szlaban, znak drogowy oraz terminal płatniczy. Potem uciekał pieszo. Był pijany.
Do zdarzenia doszło w sobotę (25 stycznia) około godziny 21:00 w Lęborku.
— Policjanci patrolujący teren Lęborka zwrócili uwagę na vw transportera, który jechał „pod prąd” na rondzie Solidarności. Mundurowi nadali kierowcy sygnały błyskowe i dźwiękowe nakazując mu zatrzymanie się, ale ten nie reagował i kontynuował jazdę. Uciekając przed radiowozem wjechał na teren szpitala, gdzie uszkodził szlaban, znak „zakaz wjazdu’ oraz terminal płatniczy – informuje lęborska policja.
Porzucił tam samochód i zaczął uciekać pieszo. Policjanci wybiegli z radiowozu i ruszyli za nim. Znaleźli go kilka ulic dalej na parkingu, schowanego pod samochodem.
— Okazało się, że to pijany 25-latek z gminy Cewice. Badanie alkotestem wykazało obecność prawie 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Ponadto sprawdzenie w policyjnych systemach informacyjnych wskazało, że mężczyzna nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów. Ale to nie wszystko. 25-latek jest też podejrzewany o kradzież vw transportera z terenu cudzej posesji, na której auto było pozostawione najprawdopodobniej z kluczykami w środku – informują mundurowi.
Zatrzymany będzie odpowiadał za jazdę w stanie nietrzeźwości, pomimo braku uprawnień, niezastosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu i wykroczenia w ruchu drogowym. Najprawdopodobniej usłyszy też zarzuty kradzieży vw transportera. Grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności, minimum 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna, która na drodze postępowania sądowego może wynieść nawet 30 tysięcy złotych.
25-latek musi się też liczyć z inną dolegliwością finansową, bo w razie skazania za przestępstwo określone w art. 178 b kk (niestosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu) sąd orzeka wobec sprawcy świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od 5 do 60 tysięcy złotych.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.