02.11.2024 12:00 0 Redakcja
Około 100 lat temu w ubiorze mieszkańców Wejherowa i regionu nie było miejsca na ekstrawagancję. Dzięki archiwalnym zdjęciom ze zbioru Narodowego Archiwum Cyfrowego zobaczcie jak w pierwszej połowie XX wieku ubierali się wejherowianie.
W czasach drugiej Rzeczpospolitej panie i panowie zapatrzeni we francuskie i angielskie żurnale stawiali przede wszystkim na proste fasony, wygodę, skromność oraz funkcjonalność. Jak możemy przeczytać na stronie niepodlegla.gov.pl w latach trzydziestych u pań długość sukni ustabilizowała się na poziomie połowy łydki, a talia powróciła na „właściwe miejsce” i była dodatkowo podkreślona przez poszerzenie ramion.
— W modzie były bufy, szerokie czy motylkowe rękawy. Jak w latach 20. strój cechowała maksymalna prostota kroju, tak w kolejnej dekadzie przybierał on formy bardziej skomplikowane, z falbanami, marszczeniami czy tak charakterystycznym cięciem ze skosu, które powodowało specyficzny sposób układania się spódnicy (jednocześnie pochłaniając duże ilości tkaniny) - pisze autorka artykułu Ewa Łukasik.
Nieodłącznym elementem stroju były również dodatki. A wśród nich kapelusz, rękawiczki, torebka oraz pończochy. Nieco inaczej było u panów. U mężczyzn w okresie międzywojennym stroje dążyły do uproszczenia. Jeżeli mężczyzna chciał uchodzić za eleganckiego to podstawą jego garderoby był garnitur podkreślający smukłość sylwetki. Miał długą marynarkę i wąskie spodnie z podwyższonym stanem.
Dzięki archiwalnym zdjęciom ze zbioru Narodowego Archiwum Cyfrowego zobaczcie jak w latach 20. i 30. XX wieku ubierali się wejherowianie i mieszkańcy okolic. Zdjęcia możecie zobaczyć w przygotowanej galerii.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.