31.10.2024 07:00 0 OR/Straż Miejska w Gdańsku
Siedział w kanale przestraszony i wyczerpany. Nie miał możliwości samodzielnie wydostać się na brzeg. Uwięzionego jenota zauważył przechodzień i powiadomił o zdarzeniu strażników miejskich.
Pod numer 986 zadzwonił mężczyzna i powiedział, że zauważył w Kanale Raduni zwierzę, które swoim wyglądem przypominało szopa. Futrzak był wyraźnie osłabiony i co oczywiste przemoczony. Świadek zdarzenia nie mógł samodzielnie udzielić mu pomocy. Zdecydował się więc powiadomić straż miejską i poprosić o interwencję.
— Na miejsce dyżurny skierował patrol z Referatu Ekologicznego. Tego dnia był to już drugi przypadek ratowania nietypowego zwierzęcia przez funkcjonariuszy z tego zespołu. Kilka godzin wcześniej mundurowi pomogli wyziębionej szynszyli, która również trafiła pod ich opiekę. Aby uwolnić przemoczonego jenota, funkcjonariusz musiał zejść do kanału, wyposażony w specjalistyczny sprzęt i ochronny kombinezon — poinformowali gdańscy strażnicy miejscy
Akcja przebiegła sprawnie, jednak z uwagi na fakt, że jenot jest inwazyjnym gatunkiem obcym – nie mógł zostać ponownie wypuszczony na wolność. W Polsce, gdzie nie jest rodzimym gatunkiem, mógłby zakłócać równowagę ekosystemu.
Jenot został przewieziony do Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt „Jelonki” w Nowym Monasterzysku, gdzie uzyskał status azylanta. Tam, pod okiem specjalistów, mógł odpocząć i otrzymał odpowiednią opiekę oraz schronienie.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.