06.08.2024 16:00 14 TS
W rozstrzygnięciu nadzorczym dyrektor wydziału prawnego i nadzoru Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku z upoważnienia wojewody stwierdziła nieważność uchwały Rady Miasta Wejherowa z 17 czerwca 2024 roku w sprawie zmiany statutu Gminy Miasta Wejherowa. 'Uchwała została podjęta z istotnym naruszeniem prawa' poinformował wejherowski Urząd Miasta. 'To bubel prawny' grzmią radni klubu Wolę Wejherowo. - To zwyczajna procedura mająca na celu dbałość o skuteczność podejmowanych przez samorządy działań i nie zakłóci w żaden sposób funkcjonowania naszego miasta ani nie wpłynie na jakość życia jego mieszkańców - odpowiadają przedstawiciele klubu Koalicji Obywatelskiej.
Przypomnijmy, że podczas Sesji Rady Miasta Wejherowa 17 czerwca 2024 roku większością głosów radni Koalicji Obywatelskiej i Sprawiedliwość dla Wejherowian, zdecydowali o zmianach w statucie miasta, które dotyczą sposobu prowadzenia sesji rady miasta. Przeciwko tej uchwale głosowali radni Wolę Wejherowo, którzy argumentowali, że 'uchwała i sposób jest przyjęcia są niezgodne z prawem, a ponadto w ich ocenie uchwała łamie zasady demokracji'.
Zanim uchwała wejdzie w życie musi zostać opublikowana w Dzienniku Urzędowym. Uchwała przeszła przez dyrektor wydziału prawnego i nadzoru Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku Ewę Kuczyńską. Ta w 6-stronnicowym Rozstrzygnięciu Nadzorczym z 24 lipca 2024 roku z upoważnienia wojewody stwierdziła nieważność uchwały.
— I wskazała następujące istotne naruszenia prawa, w tym art. 7 i art. 94 Konstytucji RP, skutkujące stwierdzeniem nieważności uchwały w sprawie zmiany statutu - czytamy w komunikacie Urzędu Miasta Wejherowa.
ZOBACZ TEŻ: Pełna treść Rozstrzygnięcia Nadzorczego ws. uchwały o zmianie statutu Gminy Miasta Wejherowa
Ratusz w swoim komunikacie zwrócił uwagę na kilka 'naruszeń prawa' wynikających z pisma PUW.
— Stwierdzono niezgodnie z przepisami procedowanie uchwały, czyli sposób jej przygotowania i przyjęcia, co dotyczy zarówno projektu uchwały, jak i zmian wprowadzonych podczas sesji przez radnych KO, m.in.: projekt uchwały został podpisany przez radnego Marcina Bulczaka – Przewodniczącego Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej, który nie posiada inicjatywy uchwałodawczej, zmian do projektu również nie dokonał podmiot uprawiony, brak uzasadnienia do uchwały i motywów zmiany statutu, brak wystąpienia do Prezydenta Miasta i komisji o opinie do projektów uchwał, o co Przewodniczący Rady Arkadiusz Szczygieł nawet się nie zwrócił - czytamy w komunikacie.
Urząd Miasta przytacza także, że 'Nałożenie na Prezydenta Miasta zadań w drodze statutu wykracza poza upoważnianie ustawowe Rady' oraz 'Niezgodnie z prawem [jest - dop. red.] przyznanie Przewodniczemu Rady i Komisji Rewizyjnej uprawień związanych z kontrolami'.
Do komunikatu ratusza odnieśli się przedstawiciele klubu Koalicji Obywatelskiej. Podkreślają, że stwierdzenie przez wojewodę nieważności uchwały 'to zwyczajna procedura mająca na celu dbałość o skuteczność podejmowanych przez samorządy działań i nie zakłóci w żaden sposób funkcjonowania naszego miasta ani nie wpłynie na jakość życia jego mieszkańców'.
— Radni Koalicji Obywatelskiej przychylili się do projektu, który miał na celu zwiększenie przejrzystości i jawności pracy Prezydenta, jednostek miejskich i samych radnych. Nasza uchwała miała umożliwiać m.in.: dostęp do teczek komisji poprzednich kadencji, czego obecnie się radnym odmawia jednocześnie oczekując stanowiska w sprawach, których punktem wyjścia są zamknięte w tych teczkach pisma. Postulowaliśmy też umożliwienie radnym odbywania dyżuru dla mieszkańców w urzędzie do godz. 18.00 od poniedziałku do czwartku i korzystania z biurka z dostępem do komputera. Chcieliśmy też ułatwić radnym prace na sesji i wzorem innych miast umożliwić zabieranie głosu na sesji bez konieczności podchodzenia do mównicy - czytamy w stanowisku klubu.
Radni przyznają się, że 'chcąc szybko wprowadzić te zmiany' popełnili kilka błędów, na które wojewoda zwróciła uwagę.
— Słusznym jest, że uchwała zmieniająca statut to uchwała wysokiej rangi i należy się jej najwyższy szacunek i prawna doskonałość. Na swoją obronę mamy fakt, że podjęliśmy się pracy nad zmianą już niecałe 4 tygodnie po objęciu mandatów, w służbie mieszkańcom, którym obiecaliśmy w kampanii zmianę sposobu zarządzania miastem: obiecaliśmy jawność i przejrzystość - podkreślają w klubie Koalicja Obywatelska i przypominają, że w przeszłości prezydent miasta również popełniał błędy.
— W poprzedniej kadencji sam Prezydent przygotował 3 uchwały, które także zostały podjęte z istotnym naruszeniem prawa, co skutkowało ich unieważnieniem przez Wojewodę. Dokonał tego sprawujący swój urząd wówczas już prawie ćwierć wieku Prezydent, którego wspiera sztab prawników, podczas gdy radni Koalicji Obywatelskiej działają od kwietnia tego roku i bez tego wsparcia. Co więcej – ostatnio konieczne okazało się złożenie skargi na prawnika delegowanego przez Prezydenta do obsługi obrad sesji Rady Miasta ze względu na jego niestosowne zachowanie i wprowadzanie nowych radnych w błąd (sic!: nie zakwestionował zapisów i przebiegu sesji w miejscach zakwestionowanych przez wojewodę) - przytaczają radni z KO.
Zdaniem radnych z KO 'ingerencja wojewody nie powinna być i nie jest standardem, ale się zdarza'.
— W całym województwie od 2009 takie rażące naruszenie prawa, które doprowadziło do unieważnienia uchwał zauważono aż 830 razy. Zrobimy wszystko, by podobnych uwag ze strony wojewody więcej nie było. Za te wskazane jako powód unieważnienia uchwał – dziękujemy. Prace nad statutem trwają i kolejną uchwałę przygotujemy - wyciągnąwszy lekcję z tej sytuacji - z większą starannością. Jednocześnie apelujemy do przedstawicieli Wolę Wejherowo Krzysztofa Hildebrandta o szacunek wobec osoby i pracy przewodniczącego Rady Miasta Wejherowa Arkadiusza Szczygła. Jego przewodnictwo umożliwiło skuteczne i niekwestionowane przegłosowanie 29 uchwał, wśród których były takie, które wprost wpłynęły na poprawę jakości życia mieszkańców. Postrzegamy to jako wysoką sprawczość jego działań, której nie zatrzymał nawet brak wsparcia ze strony radnych mających doświadczenie w prowadzeniu obrad z poprzednich kadencji - czytamy w stanowisku KO.
Do całej sytuacji odniósł się też przewodniczący wejherowskiej Rady Miasta Arkadiusz Szczygieł.
— Naszym nadrzędnym celem zawsze będzie jawność i przejrzystość działalności wszystkich instytucji miejskich w tym Urzędu Miasta Wejherowa. W naszej opinii Pani Wojewoda Beata Rutkiewicz uznała, że zapisy w naszej uchwale dają za dużą swobodę i uprawnienia do kontrolowania instytucji miejskich. W tym miejscu należy wspomnieć, że zastosujemy się do decyzji Pani Wojewody. Należy jednak pamiętać: to standardowy proces i Wojewoda również unieważnił zapisy uchwałę Prezydenta Hildebrandta, której celem były zmiany w statucie. Akurat wtedy ich celem w 2020 roku było utrudnienie składania interpelacji przez radnych. My mamy odwrotne priorytety, które zamierzamy wytrwale realizować - podkreśla Szczygieł.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.