Wczoraj w Choczewie odbyło się spotkanie przeciwników elektrowni atomowej w Lubiatowie. Omówiono na nim zagrożenia i niedogodności związane z powstaniem siłowni na terenie gminy w pobliżu zabudowań mieszkalnych. W debacie uczestniczyli wyłącznie przeciwnicy siłowni. Nie było przedstawicieli inwestora - PGE.
Ważnym punktem debaty Komitetu Protestacyjnego „Nie dla Atomu w Lubiatowie” z lokalną społecznością był temat turystyki, z której utrzymują się mieszkańcy Lubiatowa i okolicznych miejscowości.
Przeciwnicy mówią nie dla atomu w odległości mniejszej niż 15 km od zabudowań mieszkalnych. Podczas prezentacji przedstawiono do wiadomości publicznej koncepcję działań komitetu protestacyjnego, reprezentującego mieszkańców Gminy Choczewo, którzy nie zgadzają się na elektrownie jądrową.
Oprócz tego zbierano również podpisy osób wspierających i utożsamiających się z działaniami Komitetu Protestacyjnego „Nie dla Atomu w Lubiatowie. Na spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Partii Zieloni 2004.
Mieszkańcy gminy argumentowali swoją postawę między innymi sytuacją w Europie Zachodniej, gdzie odchodzi się od elektrowni atomowych. taka sytuacja ma miejsce w Niemczech, a we Francji czy w Hiszpanii pomysł ten jest rozważany. Rozmawiano także o ewentualnym zatrudnieniu przy elektrowni, pojawił się również pomysł zorganizowania ogólnokrajowego referendum w sprawie powstania w Polsce siłowni atomowej.
Wójt gminy Choczewo, Wiesław Gębka nie opowiedział się ani za, ani przeciwko elektrowni atomowej w Lubiatowie. Zapytany stwierdził:
W przyszłości planowane jest spotkanie z PGE, a następne kolejna debata z Komitetem Protestacyjnym. W spotkaniu uczestniczyło około 80 osób.