Rośnie liczba bezrobotnych, najwięcej poszukujących pracy jest wśród osób, które nie ukończyły 25 roku życia. Jest to efekt kryzysu gospodarczego i cięcia kosztów, a także szkolnictwa, które wygenerowało armię bezrobotnych po studiach humanistycznych. Pracodawcy wolą zatrudniać doświadczonych 30 – 40 latków, nie wymagają oni dodatkowych szkoleń, dlatego można na nich zaoszczędzić.
Trudna sytuacja na rynku sprawia, ze coraz więcej osób odwiedza Urzędy Pracy, w których brakuje ofert. Mimo to w Trójmieście bezrobocie nie jest tak wysokie jak w kraju.
Przez kryzys gospodarczy, który dotknął firmy w ostatnich latach wielu pracodawców musiało dokonać redukcji kadr i w związku z tym zatrudniali tylko tych pracowników, którzy byli im niezbędnie potrzebni. Przede wszystkim ze względu na koszty zatrudnienia i na fakt, że wielu pracodawców zmniejszyło obszary i wielkość swojej działalności. Nie wpływa to jednak na zakładanie małych, często jednoosobowych firm.
Specjaliści zaznaczają, że duży odsetek bezrobotnych wśród młodych ludzi to przyczyna szkolnictwa, a przede wszystkim zaniedbania kształcenia zawodowego.
Według ekspertów oświata powinna być dużo bardziej elastyczna tak, aby szybciej dostosowywała się do zmian jakie zachodzą na rynku pracy. Prognozy na 2012 rok przewidują gorszą niż w 2011 roku sytuację na rynku pracy. Wszystko przez wzrost płacy minimalnej oraz kosztów pracy.