14.06.2024 16:00 13 TS

Przycięli pomnik przyrody w Redzie. Czytelnik: 'Teraz pozostał słup pomnik w koronie'. Urząd wyjaśnia

źródło: nadesłane

W Redzie zostały przycięte dwa pomniki przyrody. To oburzyło naszego czytelnika. - Teraz pozostał słup pomnik w koronie - napisał. Urzędnicy podkreślają, że było to konieczne. UM wyjaśnia, że powodem był 'zły stan zdrowia tych pomników przyrody'.

Mieszkańcy spacerujący w okolicy skrzyżowania ul. Gniewowskiej i ul. Objazdowej w Redzie spotkać niemiła niespodzianka. Znajdujący się tam pomnik przyrody został przycięty.

Ponoć ktoś zakwalifikował drzewo do wycinki po wcześniejszym prześwietleniu pnia drzewa, który ponoć miał być pusty i zagrażający obaleniu. Piękne zdrowe drzewo, bo komuś zacieniało słońce? Komuś kończyło się drewno do kominka? Teraz pozostał słup pomnik w koronie - czytamy w mailu od czytelnika.

Urzędnicy podkreślają, że było to konieczne

Skontaktowaliśmy się z Urzędem Miasta w Redzie, aby urzędnicy wyjaśnili powody przycięcia pomnika. Okazuje się, że taki zabieg zastosowano wobec dwóch drzew buka pospolitego przy skrzyżowania ul. Gniewowskiej i ul. Objazdowej oraz lipy drobnolistnej rosnącej przy ul. Cechowej.

Drzewa te, pomimo swoich okazałych, zielonych koron i na pozór zdrowego wyglądu, od kilku lat zainfekowane były pasożytniczym grzybem zgliszczakiem pospolitym Kretzschmaria deusta, który stabilność drzew, z czasem prowadzi do ich wywrotu. Niestety nie ma na niego lekarstwa - informuje Dominika Kudlińska, zastępca burmistrza Redy.

Kudlińska wyjaśnia, że od 2021 roku co 6 - 12 miesięcy drzewa te były systematycznie badane przez Certyfikowanego Inspektora Drzew.

W styczniu 2024 roku przeprowadzone zostały dokładne, specjalistyczne badania tomografem komputerowym oraz próby obciążeniowe, które wykazały, że stan zdrowotny tych dwóch pomników przyrody znacznie się pogorszył - tłumaczy zastępca burmistrza, która dodaje, że wyniki badań potwierdzających pogarszający się stan zdrowia buka dostępne są do wglądu w urzędzie. - Zwracamy uwagę, że nie tylko takie drzewa są faktycznie chore, na których zewnątrz widać oznaki choroby - których pnie są w środku puste, a korony pozbawione liści. Naszym celem jest przede wszystkim dbanie o bezpieczeństwo mieszkańców, a w tym przypadku jednoznacznie stwierdzono, że buk pospolity zagrożony jest wywróceniem.

źródło: UM w Redzie

Redzcy urzędnicy wyjaśniają, że mierzące 21 m wysokości drzewo, które w obwodzie pnia ma 421 cm i w dodatku znajduje się przy skrzyżowaniu wśród zabudowań mieszkaniowych stanowił 'realne zagrożenie'.

W celu usunięcia zagrożenia i zapewnienia bezpieczeństwa powszechnego, wykonano redukcję korony drzewa i części przewodnika do pozostawienia bezpiecznej formy "świadka przyrody" o wysokości 2,5 - 3 m. W pobliżu buka zaplanowano również pozostawienie fragmentu kłody drzewa do naturalnego rozkładu jako zagospodarowanie znajdującego się tam niewielkiego skwerku - przekazuje Kudlińska.

Na pozostawiony "świadku przyrody" umieszczono tablicę informacyjną wraz z opisem historii pomnika przyrody oraz zdjęciem przedstawiającym drzewo w całej okazałości. Ponadto - jak informuje urząd - szukają innych kandydatów na pomniki przyrody na terenie Redy.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...