U schyłku 2011 roku wspominamy tych, którzy odeszli. Pomorze pożegnało wiele cenionych postaci nauki, kultury i sportu. Przypomnijmy sobie sylwetki osób, które w szczególny sposób promowały region.
1 lutego zmarł dyrektor Teatru Wybrzeże, Stanisław Michalski. Miesiąc później odeszła aktorka tego Teatru, Lucyna Legut. Niespodziewanie 30 czerwca zmarł wybitny dziennikarz, Tadeusz Skutnik. W niewyjaśniony do tej pory okolicznościowych w Peru zginęli Celina Mróz i Jarosław Frąckiewicz, małżeństwo z Gdańska. We wrześniu zmarł Leon Wallenrand, legendarny twórca gdańskiej piłki ręcznej. Pod koniec listopada odszedł Ireneusz Wójcicki, należał do formacji zespołu EKT Gdynia, był autorem wielu piosenek o tematyce morskiej i turystycznej. Zaledwie kilka dni temu, w Wigilię zmarł Henryk Lubomir Sędzicki z Wejherowa, ceniony basista zespołu Fucus.
Osoby, które odeszły w ciągu ostatnich 12 miesięcy:
Janusz Uklejewski (21.05.1925-17.02.2011) - Dziennikarz, fotoreporter, od 1945 roku dokumentalista najważniejszych wydarzeń i przemian gospodarczych, społecznych, kulturalnych na Wybrzeżu, zwłaszcza w Gdyni, które utrwalił na setkach tysięcy zdjęć. Autor pięknych albumów fotograficznych, poświęconych urodzie morza, statków, zwłaszcza żaglowców, wśród nich Daru Pomorza, a także pracy rybaków, portowców i marynarzy.
Bohdan Szermer (18.08.1923-03.04.2011) - Inżynier, architekt, urbanista, rzeczoznawca i projektant nowoczesnych, wybiegających w przyszłość rozwiązań komunikacyjnych, służących rozwojowi aglomeracji i portu w Gdyni. Autor wielu publikacji i ekspertyz - zachowujących swoją aktualność i najwyższą wartość. Uczestnik projektów międzynarodowych, prowadzonych przez Miasto, wnoszący nowatorstwo, profesjonalizm i wizję rozwoju zarówno portu, jak i miasta. Za działalność w konspiracji i udział w Powstaniu Warszawskim otrzymał Krzyż Armii Krajowej, Medal Wojska Polskiego i Warszawski Krzyż Powstańczy oraz Krzyż Zasługi dla ZHP z rozetą i mieczami. Za działalność powojenną otrzymał Srebrny i Złoty Krzyże Zasługi, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski oraz wiele odznak regionalnych i resortowych, m.in. Za zasługi dla Ziemi Gdańskiej i złotą odznakę Zasłużony Pracownik Morza.
Małgorzata Dydek (28.04.1974-27.05.2011) - Wspaniała sportsmenka – najlepsza polska koszykarka w historii i jedna z najlepszych na świecie, która swym talentem i osobowością jednała sympatię nie tylko kibiców. Przez siedem lat odnosiła sukcesy jako zawodniczka gdyńskiego klubu, przysparzając Gdyni radości i dumy. Nigdy nie przestała być serdecznym, ciepłym człowiekiem mimo licznych zwycięstw i mistrzowskich tytułów. Była złotą medalistką Mistrzostw Europy, czterokrotnie wywalczyła wicemistrzostwo Euroligi (dwa razy z Lotosem Gdynia). W swoim dorobku ma brązowe medale Mistrzostw Europy Juniorek i Mistrzostw Świata Juniorek. W 1999 r. została wybrana przez włoską „La Gazetta dello Sport” Najlepszą Koszykarką Europy. W tym samym roku otrzymała Złoty Krzyż Zasługi. Ze swoimi drużynami była wielokrotną mistrzynią Polski i Hiszpanii.
Arkadiusz Łuczycki (28.09.1958-03.10.2011) - Prezes Zarządu Allcon Osiedla Sp. z o.o. Współtwórca jednej z najlepszych firm gdyńskich, zarazem jednego z liderów branży budownictwa mieszkaniowego w Polsce, wielokrotnie nagradzanego za najwyższe standardy organizacji pracy i jakość świadczonych usług, o czym niewątpliwie zadecydowały jego kwalifikacje i cechy – osobowość, charakter oraz talent menedżerski.
Andrzej Goldmann (19.03.1935-07.10.2011) - W latach 1990-2004 Skarbnik Miasta Gdyni, wybitny fachowiec, którego wysokie kwalifikacje gwarantowały bezpieczeństwo finansowe Miasta i zarazem człowiek wielkiej szlachetności, rozmiłowany w Gdyni.
Alfon Kawski (11.01.1927- 22.11.2011) – Wybitny profesor fizyki. Ukończył I LO w Wejherowie. Prowadził wykłady na uczelniach w całej Polsce. Kierował Zakładem Fizyki Molekularnej na Uniwersytecie Gdańskim. Laureat prestiżowej nagrody Polskiego Towarzystwa Fizycznego.
Rok 2011 trudny był również dla portalu nadmorski24.pl. 2 lipca w wypadku samochodowym zginął nasz redakcyjny kolega. Sympatyczny, pełen energii, z uśmiechem na twarzy – tak zapamiętaliśmy i pamiętać będziemy Macieja Podolskiego.
