04.05.2024 13:00 0 TS/Mat. pras./Tekst. Jędrzej Szerle
Blisko 200 osób wzięło udział w inauguracji obchodów stulecia Yacht Klubu Polski Gdynia, rozpoczęciu klubowego i pomorskiego sezonu żeglarskiego oraz odsłonięciu tablicy admirała Józefa Unruga.
Pod znakiem żeglarstwa przebiegało w Gdyni Święto Narodowe Trzeciego Maja. Wszystko dlatego, że tego dnia rozpoczęły się obchody stulecia Yacht Klubu Polski Gdynia. Ta jedna z najbardziej zasłużonych organizacji w naszym kraju założona została 10 grudnia 1924 roku w Warszawie. Od początku prowadziła przy tym działalność również w Gdyni, gdzie powstał Oddział Morski z Józefem Unrugiem jako komandorem.
– Sto lat to wspaniałe karty historii zapisane przez ludzi, którzy marzyli o wielkiej wodzie, o niezapomnianych przygodach, o pracy dla dobra innych, dla rozwoju klubu, dla polskiego żeglarstwa – mówił Janusz Marek Taber, komandor Zarządu Głównego Yacht Klubu Polski i sekretarz generalny Polskiego Związku Żeglarskiego. – Yacht Klub Polski Gdynia w 2024 roku, jako drugi najstarszy i najliczniejszy klub naszego stowarzyszenia, jest przykładem na to, że pomimo wielu zawirowań historii i utraty siedziby klubu, można nadal trwać dzięki trudnej do ocenienia i niezapomnianej pracy społecznej poprzedników, jak i obecnych doskonałych działaczy.
W ramach obchodów w Alei Żeglarstwa Polskiego uroczyście też odsłonięto tablicę poświęconą admirałowi Józefowi Unrugowi.
— Był on człowiekiem o niezwykłym życiorysie – tłumaczył Leopold Naskręt, wiceprezes Pomorskiego Związku Żeglarskiego i członek Zarządu PZŻ. – Admirał Unrug walczył o ojczyznę służąc w armii, kierując obroną Wybrzeża, a następnie będąc w oflagu. Po wojnie nie wrócił do kraju, ale pozostał na obczyźnie. Pozostał wierny swoim ideałom: honorowi, ojczyźnie, prawdzie i sprawiedliwości.
Admirał Józef Unrug był nie tylko komandorem Oddziału Morskiego Yacht Klubu Polski, ale też m.in. współzałożycielem Oddziału Morskiego Oficerskiego Yacht Klubu RP. Kierował również Delegaturą Wybrzeże PZŻ. Zasłynął jako wojenny bohater – dowódca Obrony Wybrzeża w 1939 roku, a następnie nieugięty jeniec, który konsekwentnie odmawiał współpracy z Niemcami. Po wojnie pozostał na emigracji i zmarł w nocy z 28 lutego na 1 marca 1973 r. w Domu Polskim w Lailly-en-Val koło Orleanu. Był także założycielem gdyńskiego klubu.
Uroczystości odbyły się 3 maja.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.