15.04.2024 14:00 18 PM/MOSG
Ukrainka fałszowała dokumenty na dużą skalę
Fot. MOSG
Dowody osobiste, wizy, prawa jazdy, paszporty, 35-letnia Ukrainka fałszowała dokumenty na dużą skalę. Śledczy ujawnili ponad 2750 sztuk gotowych dokumentów, których czarnorynkowa wartość może wynosić nawet 14,5 miliona złotych.
Funkcjonariusze ustalili, że od stycznia 2024 roku w jednym z wynajmowanych mieszkań na terenie Gdańska na masową skalę dochodziło do podrabiania i przerabiania dokumentów w postaci kart pobytu, polskich i zagranicznych dowodów osobistych, praw jazdy, paszportów, wiz, a także innych dokumentów, których wydawanie należy do właściwości wojewodów, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, pracodawców, lekarzy czy firm ubezpieczeniowych.
— Ponadto, strażnicy graniczni znaleźli sprzęt niezbędny do wytworzenia tego rodzaju dokumentów w postaci pieczęci konsularnych, urzędów wojewódzkich, egzaminatorów praw jazdy, lekarzy i zagranicznej policji. Były tam także gotowe pakiety z dokumentami przygotowane do wysyłki dla odbiorców zlokalizowanych na całym świecie – informuje Morski Oddział Straży Granicznej w Gdańsku.
Nie zabrakło również sprzętu w postaci laptopów, telefonów komórkowych, drukarek, gilotynek czy lampy do zdjęć.
W wyniku przeszukania zatrzymano również śladowe ilości suszu roślinnego, małą wagę oraz gotówkę w kwocie około 23 tysięcy złotych.
— Prowadzone czynności były konsekwencją zatrzymania obywatela Iraku, do którego doszło na początku lutego 2024 roku na lotnisku w Gdańsku Rębiechowie. Mężczyzna usiłował przekroczyć granicę na podstawie sfałszowanych rumuńskich dokumentów takich jak paszport, dowód osobisty i prawo jazdy. Równolegle Placówka Straży Granicznej w Gdańsku podjęła współdziałanie z gdyńskim Urzędem Celnym – czytamy na stronie MOSG.
Pojedyncze dokumenty na czarnym rynku kosztowały nawet kilka tysięcy euro, w zależności od ich rodzaju oraz stopnia podrobienia. Według śledczych, komplet mógł kosztować nawet 11 tysięcy euro.
Podejrzana o popełnienie przestępstwa cudzoziemka została doprowadzona do Prokuratury Rejonowej Gdańsk Oliwa w Gdańsku, gdzie usłyszała zarzuty podrabiania i przerabiania dokumentów, za co grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec niej środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji oraz zakazu opuszczania kraju. Czynności w sprawie prowadzi Placówka Straży Granicznej w Gdańsku.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.
Komentarze
Roman 16.04.2024 09:22:06
Pogonić tych oszustów za Ural gdzie ich miejsce .
5 1 + odpowiedz
Polak 16.04.2024 09:18:46
Zawsze mnie to dziwi jak to jest możliwe że obcokrajowcy dostają dozór policyjny. Co by nie zrobili to zawsze dozór. Tym bardziej że robi lewe dokumenty.
7 0 + odpowiedz
Dobrze że polacy zawsze mega uczciwi15.04.2024 23:10:21
W Niemczech, Anglii okazy uczciwości i nieskazitelności haha. Hipokryzja to drugie imię Polski
7 9 + odpowiedz
Tomek16.04.2024 09:04:33
Zanim coś napiszesz, to się zastanów.Polska dała pesele, ochronę dla kilku milionów,darmowy dostęp do opieki medycznej, programy socjalne, żłobki, edukacje, sprzęt wojskowy, medyczny, policyjny, paliwa, pomoc żywnościową , do tego finansową, emeryturę Polską po przepracowaniu miesiąca.Anglia i Niemcy tak też Polakom dają wszystko?.
10 2 + odpowiedz
karol17.04.2024 05:30:51
tak dostałem i nawet mieszkanie sześciopokojowe. Nie znałem języka a pomogli niesamowicie. Nie byłeś w takiej sytuacji to nie wiesz jak jest.
1 3 + odpowiedz
Darek15.04.2024 22:08:52
Teraz pytanie, ile ludzi na takie podrabiane dokumenty podróżuje, bierze kredyty, korzysta z różnych programów pomocowych?.Ciekawe, ile osób z podrobionym prawem jazdy i bez doświadczenia kieruje osobówkami, ciężarówkami , autobusami i innym sprzętem?.
16 0 + odpowiedz
odpowiedź16.04.2024 08:33:31
korzystanie z podrobionego polskiego prawa jazdy to największa głupota jaką można zrobić. Pierwsza kontrola drogowa i natychmiast dokument jest weryfikowany.
6 0 + odpowiedz
Paweł15.04.2024 21:39:29
Żyje w kraju, w którym, według konstytucji jest wolność słowo, jednak wypowiedzieć się swobodnie nie można. Gdzie goście maja większe przywileje, niż ci co na to pracują. Gdzie dalej musimy wszystkim tłumaczyć, że obozy nie były nasze a my nie jesteśmy onucami, antysemitami, rasistami itd. Oddaliśmy wszystko, nie dostaliśmy w zamian nic a podobno tamto było stare. Może i stare ale było a zostaliśmy z ręką w no.. ku.
16 2 + odpowiedz
Sauron15.04.2024 21:00:28
My ich z otwartymi rękoma przyjęliśmy a Oni nas okradają ze wszystkiego
17 4 + odpowiedz
Dawid15.04.2024 20:56:44
Dziwię się, że w dobie poprawności powstał taki artykuł .Najpierw otworzono granicę bez kontroli, wchodził, wjeżdżał kto chciał, a teraz wszyscy zdziwieni że są problemy. Każdy kto miał wątpliwości to przecież onuca.Bądz drugą kategorią u siebie, nie zadawaj pytań, oddaliśmy już wszystko a ciągle mało.
16 2 + odpowiedz
Ajzkrim15.04.2024 18:53:46
Dalej róbmy laskę Ukrainie. Bierzmy go całymi ustami,z połykiem i do końca
12 4 + odpowiedz
Chyba ty robisz15.04.2024 23:08:09
Ciekawe komu ruska mendo!
4 5 + odpowiedz
Ahoj przygodo.15.04.2024 17:46:56
Wpuśćcie w końcu tych ludzi do Polski! Kim są, ustali się później!
9 5 + odpowiedz
Przedsiębiorczy ci imigranci. 15.04.2024 16:44:24
7 1 + odpowiedz
15.04.2024 15:16:41
grozi jej 5 lat, podrabiała dokumenty na znaczną skalę, jest obcokrajowcem i dostała tylko dozór? W ciemno się mogę założyć że za chwilę wyparuje.
24 0 + odpowiedz
Gbbb15.04.2024 15:08:31
A później wyłudzają na te dokumenty 800+. Macie swój bratni naród.
22 2 + odpowiedz
Przyzwyczajony15.04.2024 15:29:21
Jestem ciekaw jaki rząd ich przyjął. Teraz widać dlatego tu przybyli aby brudne interesy ogarnąć.
12 3 + odpowiedz
Jurek15.04.2024 18:27:35
Przypomnę tylko, że zegarmistrz tuska zaczął ich okradać. Oni tylko się rewanżują.
5 8 + odpowiedz