W poniedziałek na terenie Niemiec został zamordowany Piotr Trepczyk. Rodzina tragicznie zmarłego zamierza już w najbliższą środę zorganizować w Wejherowie marsz milczenia.
Piotr Trepczyk zginął od ciosów nożem. Podejrzany o morderstwo jest obywatel Niemiec, pochodzenia albańskiego. Właśnie z obawy o zamieszki na tle etnicznym, organizacja marszu w Lubece nie była możliwa.
W środę odbędzie się pogrzeb Piotra. Marsz ma być elementem ceremonii. Rodzina i przyjaciele z Niemiec,
którzy zapowiedzieli swój przyjazd, chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko bezsensowej przemocy.
Ulicami Wejherowa przejdzie kilkaset osób. Piotr Trepczyk pochodził z Wejherowa, wyjechał do Niemiec za
pracą. W Lubece prowadził własną firmę ochroniarską. Zginął podczas pełnienia służby.