04.04.2024 19:00 4 ab
Funkcjonariusz podczas spaceru zatrzymał 49-latka, który opuszczając plac budowy trzymał w objęciach prawie dwumetrową rurę przepustową. Złodziej przecenił jednak swoje możliwości i został szybko obezwładniony przez policjanta.
Policjant z Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego z komisariatu w Oruni (Gdańsk), który był w czasie poza służbą, podczas wieczornego spaceru zauważył na terenie budowy ubranego na ciemno mężczyznę.
– Nie wyglądał na pracownika budowy, nie był też stróżem. Wyraźnie rozglądał się na boki i obserwował otoczenie, aby się upewnić, że nikt go nie widzi. Przechodzący w pobliżu policjant od razu zauważył, że ubrany na czarno jegomość coś kombinuje. Gdy funkcjonariusz zobaczył, że mężczyzna z założonym na twarzy kominem oraz łupem na ramieniu opuszcza teren budowy, postanowił zareagować – informuje asp. szt. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Policjant zdążył wcześniej zaalarmować oficera dyżurnego i poprosić o przyjazd radiowozu. Nocny złodziej jednak się zorientował, że jego plany mogą zostać pokrzyżowane i rzucił się do ucieczki.
– Nie zamierzał jednak porzucić łupu, którego zdobycie kosztowało wiele wysiłku. Mężczyzna, nie reagując na okrzyk „stój policja”, biegł co sił przed siebie, trzymając w objęciach rurę przepustową o prawie 2 m. długości i ponad 0,5 m. szerokości. Z takim balastem jego szanse na ucieczkę były mocno ograniczone, z czego najprawdopodobniej nie zdawał sobie sprawy, bądź też mocno przecenił swoje możliwości. Działający pod osłoną nocy złodziej szybko został obezwładniony przez policjanta i chwilę później, zajęli się nim dzielnicowi z Oruni – dodaje rzecznik gdańskiej policji.
Zatrzymany 49-latek z Gdańska usłyszał zarzut kradzieży mienia i teraz odpowie za popełnione wykroczenie przed sądem. Za kradzież mienia o wartości nieprzekraczającej 800 zł grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.