21.03.2024 09:00 1 PM/fokarium
Są pierwsi pacjenci helskiego fokarium. Do szpitalika trafił Baź, a dzień później Świbek. Rokowania dla maluchów są ostrożne.
Helskie fokarium rozpoczęło przyjmowanie foczych szczeniąt. Pierwszy pacjent trafił do szpitalika kilka dni temu. Baź jest wychudzony, mały, bo waży 12,4 kg i ma rany na ciele.
— Ta kruszynka to nasz pierwszy tegoroczny pacjent w ośrodku rehabilitacji. Nasza załoga w osobach Agaty i naszej weterynarz Dominiki, przywiozły pierwszego malucha o imieniu Baź. Został znaleziony w niedzielę w Chałupach około 14:00, dzięki zgłoszeniu przechodniów. Jego stan jest bardzo trudny – czytamy na stronie fokarium.
Po trzech dniach w fokarium rokowania wciąż są ostrożnie, ale jego stan się nie pogarsza.
Drugi tegoroczny pacjent to Świbek. Maluch przyjechał ze Świbna.
— Na miejsce interwencji pojechali wolontariusze Błękitnego Patrolu WWF: Agnieszka, Danka i Michał. Maluch cały jeszcze w lanugo - czyli białym futerku. Ma mocno uszkodzone oko, które sprawia mu ogromny ból, nieliczne rany. Rokowania ostrożne - informuje fokarium.
Ośrodek Rehabilitacji Fok w Stacji Morskiej im. Prof. Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, jest jedynym w Polsce miejscem zajmującym się leczeniem i rehabilitacją dzikich fok. Z roku na rok do szpitalika trafia coraz więcej foczych pacjentów.
Foka szara, czyli inaczej szarytka to najliczniejszy z trzech gatunków fok występujących w Bałtyku. Jej populacja bałtycka szacowana jest obecnie na 40 tys. osobników. Występuje przede wszystkim na północno-wschodnim wybrzeżu Bałtyku. Zdarza się, że foki wpływają rzekami w głąb lądu, ale z reguły nie odbywają dalekich wędrówek.
Fokom może pomóc każdy wspierając zbiórkę na www.ratujemyzwierzaki.pl/pomagamfokom.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.