Kolejny pomysł na rozwiązanie sporu dotyczącego nowej ustawy refundacyjnej ma odpowiedzialnością za ubezpieczenie obciążyć samego pacjenta. Chorzy mieliby sami poświadczać o swoim ubezpieczeniu, jeżeli to co mówią byłoby nieprawdą, zostaliby obciążeni kosztami za leczenie.
Nowe przepisy, które miały wejść w życie od 1 stycznia, nakładają na lekarzy obowiązek sprawdzania czy pacjent posiada ubezpieczenie. W przypadku gdy nie potwierdzą oni i nie sprawdzą czy chory ma prawo do leków refundowanych, NFZ obciąży ich kosztami, planuje również nakładać kary, a nawet zabrać prawo do wypisywania recept na leki refundowane.
Lekarze nie zgadzają się z przepisami, które nie są dla nich korzystne, dlatego zapowiedzieli, że w ramach protestu będą wypisywać recepty bez refundacji, przez co pacjenci zapłacą za 100 proc. ceny leku.
Ministerstwo Zdrowia prowadzi pracę nad zmianą nowych przepisów. Rozwiązaniem byłoby pisemne oświadczenie składane przez pacjenta, w którym zaręczałby, że jest ubezpieczony. Wszystko odbywałoby się bez konieczności okazywania aktualnych papierów. Poziom refundacji natomiast miałyby sprawdzać apteki.
